EasyJet usunie z samolotów fotele, aby móc latać z mniejszą liczbą członków załogi
Wyjmując tylny rząd siedzeń w samolotach typu A319, EasyJet będzie mógł latać z trzema członkami personelu pokładowego zamiast czterech. Jednocześnie ograniczyłoby to liczbę pasażerów na pokładzie do maksymalnie 150 osób.
W ten sposób loty nadal spełniałyby przepisy Urzędu Lotnictwa Cywilnego (CAA) dotyczące wymaganej liczby personelu pokładowego, która opiera się na liczbie miejsc fizycznych, a nie liczbie pasażerów na pokładzie.
Jak wyjaśnia linia, ostatnie sześć miejsc jest zwykle rezerwowanych w ostatnich dniach przed wylotem, więc sprzedaż maksymalnie 150 biletów nie odbije się na klientach planujących wcześniej letnie podróże.
Linie lotnicze i lotniska w Wielkiej Brytanii borykają się z brakiem personelu od Wielkanocy, ponieważ popyt na podróże ponownie wzrósł po usunięciu wszystkich pozostałych ograniczeń dotyczących podróżowania do UK.
EasyJet i BA zostały zmuszone do ograniczenia setek połączeń w zeszłym miesiącu, gdy poziom zakażeń koronawirusem wzrósł, uniemożliwiając personelowi pracę i utrudniając utrzymanie pełnych rozkładów lotów.
Wiele linii lotniczych zatrudnia obecnie nową załogę pokładową, która zastępuje personel zwolniony podczas pandemii. Eksperci przewidują jednak, że trudności kadrowe potrwają nawet do 12 miesięcy.
EasyJet spodziewa się jednak, że tego lata będzie "blisko" liczby lotów z 2019 roku. Wówczas w szczycie sezonu z linii korzystało prawie 300 000 pasażerów każdego dnia.
Czytaj więcej:
EasyJet powraca na Southend z ofertą lotów do popularnych letnich kierunków
EasyJet kolejną linią lotniczą, która łagodzi zasady dotyczące maseczek
Kolejne utrudnienia dla podróżnych. EasyJet odwołał ponad 200 lotów