EE, O2 oraz Vodafone w obliczu krytyki. Wciąż sprzedają smartfony Huawei
Wielu Brytyjczyków już teraz domaga się zwrotów pieniędzy po tym, jak Google wpisało Huawei na "czarną listę". Telefony tego producenta pozbawione będą przyszłych aktualizacji, a wiele kluczowych usług - jak choćby Google Maps, Gmail czy YouTube - zostanie wkrótce zablokowanych.
Najbardziej rozczarowani są zwłaszcza ci klienci operatorów, którzy "uwiązani są" kontraktem. Ich zdaniem, firmy telekomunikacyjne powinny anulować umowy i zwrócić poniesione przez użytkowników koszty związane z nabyciem telefonu.
Na Twitterze brytyjscy operatorzy zasypywani są kolejnymi pytaniami.
"Drogie EE, co mam teraz zrobić ze swoim Huaweiem? Czy dostanę jakieś zamienne urządzenie?" - pyta jeden z Brytyjczyków.
"O2, czy będę mógł za darmo wymienić swój telefon na inny?" - brzmi inny.
Jak zauważają internauci, niektóre sieci wciąż nie odniosły się do problemu, podczas gdy inne zupełnie go zignorowały. Obecnie smartfony Huawei wciąż są dostępne do zakupu w sieciach EE, O2 oraz Vodafone.
Do sprawy odnieśli się prawnicy, w tym Mark Woloshak z kancelarii Slater and Gordon. "Jeśli otrzymałeś telefon w ciągu ostatnich 30 dni, masz prawo go oddać z uwagi na to, że przestał spełniać swoją funkcję" - zauważa ekspert. Dodaje jednak, że wszyscy operatorzy w Wielkiej Brytanii są "prawnie zabezpieczeni" przed losowymi wypadkami, na które nie mieli wpływu. Oznacza to, że wymiana urządzenia Huawei po 30 dniach może być w tej chwili jedynie gestem dobrej woli ze strony firm telekomunikacyjnych.
Brytyjscy operatorzy przekazali mediom, że wciąż nie wydali oświadczenia w tej sprawie, ponieważ czekają na wskazówki od Google. Dopiero wtedy mają się ustosunkować do problemu i poinformować klientów o kolejnych krokach.