Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

E-papierosy na receptę w Wielkiej Brytanii?

E-papierosy na receptę w Wielkiej Brytanii?
E-papierosy nie są całkowicie bezpiecznym dla zdrowia produktem, ale stanowią mniejsze zagrożenie niż tradycyjne papierosy. (Fot. Getty Images)
E-papierosy mogą być wkrótce przepisywane przez angielską państwową służbę zdrowia (NHS) jako środek wspomagający walkę z nałogiem palenia – informuje BBC.
Reklama
Reklama

Agencja Nadzoru Leków i Produktów Medycznych zachęca producentów e-papierosów do składania wniosków o dopuszczenie tych produktów do sprzedaży na receptę. Może to oznaczać, że Anglia stanie się pierwszym krajem na świecie, w którym e-papierosy będą przepisywane jako produkt medyczny.

Od lat toczy się wiele debat na temat tego, czy e-papierosy powinny być używane w tym celu. E-papierosy nie są całkowicie pozbawione ryzyka dla zdrowia, ale stanowią one jedynie niewielki ułamek zagrożeń związanych z paleniem papierosów. Nie wytwarzają substancji smolistych ani tlenku węgla, czyli dwóch najbardziej szkodliwych elementów dymu tytoniowego. Płyn, który jest podgrzewany w celu inhalacji, zawiera pewne potencjalnie szkodliwe substancje chemiczne, które znajdują się również w dymie papierosowym, ale w znacznie niższym stężeniu. Aerozol ten jest powszechnie nazywany waporami i dlatego używanie e-papierosów jest określane jako vaping.

E-papierosy z licencją medyczną musiałyby przejść jeszcze bardziej rygorystyczne kontrole bezpieczeństwa niż te, które są wymagane do ich komercyjnej sprzedaży. Elektroniczne papierosy są najpopularniejszym środkiem pomocy stosowanym przez palaczy próbujących rzucić nałóg - korzysta z nich ponad jedna czwarta palaczy, czyli więcej niż osób stosujących produkty nikotynowej terapii zastępczej, takie jak plastry czy gumy.

Jednak poza wykorzystaniem ich w kilku programach pilotażowych, nie były dotychczas dostępne na receptę. W 2017 r. rząd zaczął je promować w ramach corocznej kampanii Stoptober (kampania mająca wspomagać rzucanie palenia – przyp. red.). Szacuje się, że aktualnie około 3,6 mln osób używa e-papierosów - większość z nich to byli palacze. W 2019 r. z powodu nałogu tytoniowego w Anglii zmarło prawie 64 tys. osób. Minister zdrowia Sajid Javid stwierdził, że e-papierosy mogą być ważnym narzędziem do zmniejszenia liczby osób palących.

Z kolei prof. Peter Hajek, dyrektor jednostki badawczej zajmującej się problemem uzależnień od tytoniu na uniwersytecie Queen Mary w Londynie, stwierdził, że to posunięcie stanowi pozytywne przesłanie, że e-papierosy mogą pomóc ludziom w rzuceniu palenia. Jednocześnie wyraził wątpliwość, czy przyniesie to zamierzone skutki, ponieważ koszty związane z ubieganiem się o dopuszczenie produktów do obrotu mogą stanowić barierę dla wielu producentów.

"Palacze chętniej skorzystają z e-papierosów, jeśli będą mogli wybierać smaki, moc i produkty, które im się podobają, a nie ograniczać się do tego, co zostanie dopuszczone do sprzedaży. Nie wydaje się też konieczne, aby NHS miało finansować coś, co palacze chętnie kupią sobie sami" – stwierdził. "Ogólnie rzecz biorąc, wydaje się, że łatwiej byłoby po prostu rekomendować istniejące produkty, które są już teraz odpowiednio regulowane przez przepisy dotyczące ochrony konsumentów" – ocenił profesor.

Czytaj więcej:

Darmowe e-papierosy dla palaczy w brytyjskich szpitalach

Badanie: Palenie papierosów "to wyższe ryzyko samobójstwa"

Palenie e-papierosów zwiększa ryzyko zachorowania na Covid-19

Anglia: "Tytoniowa epidemia" wśród młodych ludzi

Holandia: Lidl przestaje sprzedawać papierosy i tytoń

Od wczoraj wzrosły ceny wszystkich papierosów w UK

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 26.04.2024
    GBP 5.0414 złEUR 4.3225 złUSD 4.0245 złCHF 4.4145 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama