Duże zakłócenia na kolei w tym tygodniu. Powodem akcja strajkowa

Kolejarze zrzeszeni w związku zawodowym Aslef od wczoraj do najbliższej soboty nie będą podejmować się pracy w nadgodzinach. To efekt długotrwałego sporu o płace, miejsca pracy i warunki zatrudnienia z właścicielami linii kolejowych.

Trwająca od wczoraj akcja - jak zauważają media - jedynie potęguje trudności, jakie występują po strajku kolejarzy zrzeszonych w związku z RMT. Ten miał miejsce w ubiegłą sobotę i doprowadził do wielu utrudnień w podróżowaniu.

Jakie dokładnie działania podejmują obecnie strajkujący maszyniści? 

Członkowie związku zawodowego Aslef wykonują swoje obowiązki tak jak zazwyczaj. Odmawiają jednak pozostawania w pracy po godzinach.

Zakaz brania nadgodzin obowiązuje w 15 firmach kolejowych w kraju. Należy jednak mieć na uwadze fakt, że opóźnienia i trudności mogą wystąpić na terenie całej sieci kolejowej.

Linie, których pracownicy protestują to:  Avanti West Coast, Chiltern Railways, Cross Country, East Midlands Railway, Greater Anglia, Great Western Railway, GTR Great Northern Thameslink, Island Line, LNER, Northern Trains, Southeastern, Southern/Gatwick Express, South Western Railway main linii, TransPennine Express i West Midlands Trains.

Media przypominają, że większość firm kolejowych polega na pracy w nadgodzinach, aby zrealizować cały rozkład jazdy.

Dlaczego kolejarze strajkują?

Związki zawodowe stoją na stanowisku, że każda oferta płacowa powinna odzwierciedlać rosnące koszty utrzymania, a więc stopę inflacji. Do czasu, gdy firmy kolejowe nie zaoferują tego rodzaju podwyżek, strajki mają być kontynuowane.

Czy w najbliższym czasie pojawią się kolejne strajki?

Związek zawodowy RMT nie ogłosił dalszych akcji strajkowych, ale może to zrobić w każdej chwili. Po ostatnim głosowaniu związek ma mandat, aby ogłaszać strajki do listopada włącznie.

Związek zawodowy Aslef również nie zapowiedział nowych strajków. Tak jak RMT, także ten związek ma mandat do zrobienia tego w każdej chwili.