Downing Street: Audiencja u króla telefoniczna, nie osobista

Audiencje odbywają się w każdą środę, zazwyczaj osobiście w pałacu Buckingham. "Generalnie nie mamy w zwyczaju - i nie zamierzamy - komentować rozmów premiera z królem. Ale zgodziliśmy się z pałacem w tym konkretnym przypadku, aby potwierdzić, że będą rozmawiać później przez telefon" - oznajmił rzecznik Sunaka.

Nie sprecyzował, czy taka forma audiencji będzie miała miejsce tylko w tę środę, czy także podczas kolejnych tygodni leczenia króla.

Wcześniej wczoraj dziennik "Daily Telegraph" podał, że 75-letni monarcha większość czasu będzie spędzał w wiejskiej rezydencji Sandringham w hrabstwie Norfolk, przyjeżdżając do Londynu około raz w tygodniu - na leczenie oraz w celu osobistego wykonywania niektórych obowiązków państwowych, w tym właśnie przyjmowania premiera na audiencji.

Podczas audiencji monarcha i premier omawiają sprawy państwowe, ale szczegóły ich rozmów nie są ujawniane. Choć ustaloną zasadą jest, że monarcha pozostaje neutralny w kwestiach politycznych, może jednak doradzać premierowi i go ostrzegać.

We wtorek po południu Karol III po raz pierwszy od czasu poinformowania o zdiagnozowaniu raka, był widziany publicznie. Po spotkaniu z młodszym synem, księciem Harrym, który z tego powodu przyleciał z Kalifornii, król odleciał helikopterem do Sandringham.

Tymczasem jak podają media, książę Harry był wczoraj po południu na londyńskim lotnisku Heathrow, skąd miał odlecieć z powrotem do Kalifornii. Jego pierwsze od 17 miesięcy osobiste spotkanie z ojcem trwało między 30 a 45 minut.