Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Czy Chiny ukrywają epidemię? Niewyjaśniony wzrost infekcji płuc, zwłaszcza wśród dzieci

Czy Chiny ukrywają epidemię? Niewyjaśniony wzrost infekcji płuc, zwłaszcza wśród dzieci
W połowie listopada Narodowa Komisji Zdrowia informowała o wzroście zachorowalności na choroby układu oddechowego w Chinach i ostrzegła, że kraj doświadcza obecnie szczytu sezonowych chorób tego typu. (Fot. CNS/AFP via Getty Images)
Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) zwróciła się do władz w Pekinie o przekazanie dodatkowych informacji na temat niewyjaśnionej zwiększonej zachorowalności na zapalenia płuc w północnych Chinach, które wydają się dotyczyć głównie dzieci – poinformowała wczoraj agencja AFP.
Reklama
Reklama

WHO zaznacza, że na początku tygodnia media i medyczna społeczność internetowa ProMED informowały o nagromadzeniu przypadków niezdiagnozowanego zapalenia płuc u dzieci w północnych Chinach.

"Nie jest jasne, czy są one związane z ogólnym wzrostem liczby infekcji dróg oddechowych, zgłaszanym wcześniej przez chińskie władze, czy też są to odrębne zdarzenia" – podkreśliło WHO w oświadczeniu opublikowanym na platformie X.

W związku z tym WHO wystosowała "oficjalną prośbę o szczegółowe informacje na temat wzrostu zachorowań na choroby układu oddechowego i zgłoszonych ognisk zapalenia płuc u dzieci".

Na szpitale w północnych Chinach, "przepełnione dziećmi chorującymi na bakteryjną postać zapalenia płuc", zwraca uwagę portal Radia Wolna Azja (RFA). Centrum Kontroli i Zapobiegania Chorobom podało, że na początku miesiąca do Pekińskiego Szpitala Dziecięcego przyjęto ponad 3500 osób z "infekcjami dróg oddechowych". RFA donosi, że obecnie w pekińskich szpitalach trzeba czekać nawet 24 godziny na przyjęcie lub telefoniczne umówienie wizyty.

Z kolei tajwański portal FTV News podkreśla, że rodzice chorych dzieci zastanawiają się, czy władze "ukrywają epidemię".

W połowie listopada Narodowa Komisji Zdrowia informowała o wzroście zachorowalności na choroby układu oddechowego w Chinach i ostrzegła, że kraj doświadcza obecnie szczytu sezonowych chorób tego typu.

Wzrost ten przypisano zniesieniu restrykcji z czasów pandemii Covid-19 i rozprzestrzenianiu się nie tylko koronawirusa, ale także patogenów, takich jak grypa mycoplasma pneumoniae (powszechna infekcja bakteryjna, która zwykle dotyka młodsze dzieci) i wirus RVS (syncytialny wirus oddechowy).

WHO zwróciła także uwagę, że od połowy października w północnych Chinach liczba pacjentów z objawami grypopodobnymi wzrosła w porównaniu z tym samym okresem w ciągu ostatnich trzech lat, o czym informowała także państwowa agencja prasowa Xinhua.

"Dane z nadzoru medycznego pokazują, że rośnie liczba zachorowań na grypę zarówno w regionach północnych, jak i południowych, a dominującym szczepem jest obecnie H3N2" – przekazał dyrektor Narodowego Centrum ds. Grypy Wang Dayan.

W oczekiwaniu na dalsze informacje WHO zaleciła powrót do znanych z pandemii Covid-19 zachowań, pozwalających zmniejszyć ryzyko zakażenia, w tym utrzymanie odległości od chorych osób, samoizolację w przypadku infekcji, testy. Eksperci przypomnieli o konieczności stosowania maseczek, utrzymania odpowiedniej wentylacji pomieszczeń i regularnego mycia rąk.

Czytaj więcej:

Szef MI5: Chiny na ogromną skalę próbują wykradać tajemnice przemysłowe

UK: Chiny "potajemnie" brały udział w drugim dniu szczytu w sprawie AI

Wzrost gospodarczy Chin dobiega końca. Światowe PKB rośnie dzięki USA i m.in. Polsce

    Komentarze
    • Czytelnik anonimowy
      24 listopada 2023, 09:09

      "ludzie" wywodzacy sie z gniazda swiatowego terroru (u. S. A), sa odpowiedzialni za bajzel na swiecie. Chiny to ich kolejna ofiara

    Dodaj komentarz
    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 26.04.2024
    GBP 5.0414 złEUR 4.3225 złUSD 4.0245 złCHF 4.4145 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama