Coraz więcej londyńczyków dokarmia papugi

“Jeśli ktoś karmi ptaki w zachodnim Londynie, jest niemal pewne, że wśród żywiących się zwierząt będą papugi, bo to jest zamieszkała przez nie część metropolii. Nie ma żadnych dowodów na to, że papugi niszczą ekosystem, ale karmić należy je odpowiednim pożywieniem” - uważa rzecznik Royal Society for the Protection of Birds.

Ptaki te nad Tamizą zadomowiły się kilkadziesiąt lat temu. Papugi zaaklimatyzowały się w londyńskich parkach, rozmnażając się do tego stopnia, że zaczęły zagrażać rozwojowi innych gatunków. Na wytępienie papug nie zgadzały się jednak organizacje ekologiczne.

Populacja Aleksandretty obrożnej (Psittacula krameri), niezwykle kolorowej i ozdobnej papugi pochodzącej z Indii, stale rośnie w Wielkiej Brytanii. Ptaki upodobały sobie środowisko naturalne hrabstwa Kent, ale także zachodniej części Londynu. Czują się jak w domu w Richmond Park czy ogrodzie botanicznym Kew Gardens.

Tak naprawdę nikt nie wie, co było przyczyną tak dużej adaptacji papug do brytyjskiego klimatu. Krążą na ten temat jednak liczne legendy. Jedna z nich głosi, że wszystko zaczęło się od kilku ptaków rebeliantów. Papugi w 1951 roku rzekomo zbiegły z planu filmowego w Shepperton Studios podczas zdjęć do obrazu Afrykańska królowa.