Co jest "sklepem", a co nie? Zamieszanie z maseczkami w UK
Od jutra zakrywanie nosa i ust będzie obowiązkowe w sklepach w Anglii. Jednak dokładne rządowe wytyczne w tej kwestii nie zostały jeszcze opublikowane, a organizacje handlowe i posłowie opozycji podkreślają, że nie jest jasne, czy maskę trzeba nosić w lokalach serwujących jedzenie na wynos.
Minister ds. Irlandii Północnej, Brandon Lewis, poinformował, że zakrywanie twarzy będzie obowiązkowe przy zakupie jedzenia i napojów na wynos, ale nie w przypadku spożywania potraw w takim lokalu.
"Jeśli wybierasz się do lokalu typu takeaway, ale jesz na miejscu, to nie musisz zakrywać twarzy" - wyjaśnił. "Ale jeśli zamierzasz kupić danie, które później zjesz w domu, to taki lokal traktujesz jak sklep, więc wtedy powinieneś założyć maskę" - dodał.
Rzecznik Ministerstwa Zdrowia doprecyzował, że "jeśli w sklepie lub supermarkecie jest kawiarnia lub wydzielona część restauracyjna, to można tam zdjąć nakrycie twarzy".
Jednak Kate Nicholls, dyrektor naczelna organizacji UK Hospitality, stwierdziła, że jest to sprzeczne z wcześniejszymi instrukcjami rządu. "Takie zamieszanie naprawdę nie prowadzi do niczego dobrego. Najważniejszą rzeczą, jakiej teraz potrzebuje branża gastronomiczna, jest odbudowa zaufania konsumentów, a to wymaga jasnego, jednoznacznego przekazu" - przekazała Nicholls w BBC Breakfast.
Krytyka pojawiła się po tym, jak minister zdrowia Matt Hancock i rzecznik Borisa Johnsona zaprzeczyli sobie nawzajem w sprawie przepisów dotyczących lokali z jedzeniem na wynos i sklepów z kanapkami.
Szef brytyjskiego resortu zdrowia tłumaczył w zeszłym tygodniu: "W Pret trzeba nosić maskę, ponieważ Pret to sklep. Jeśli jednak jesz przy stoliku, nie musisz mieć maski. Ale w każdym sklepie maska jest potrzebna, dlatego, jeśli podchodzisz do lady, żeby kupić coś na wynos, to mamy do czynienia z zakupami w sklepie".
Z kolei rzecznik premiera Borisa Johnsona oznajmił później: "Wkrótce opublikujemy pełne wytyczne, ale rozumiem, że noszenie masek nie byłoby obowiązkowe, gdybyś np. wszedł do sklepu z kanapkami, żeby kupić coś na wynos".
Od 10 lipca zakrywanie twarzy jest obowiązkowe także w sklepach w Szkocji. Kupujący nie są obecnie zobowiązani do noszenia ich w Walii lub Irlandii Północnej, chociaż rozważane jest wprowadzenie takiego nakazu.
Czytaj więcej:
Anglia: Od 24 lipca obowiązkowe zakrywanie twarzy w sklepach
Rząd UK zapewnia: Nie planujemy nakazu zakrywania twarzy w miejscach pracy
McDonald's ogłosił ponowne otwarcie 700 restauracji
Policja w UK: Nie będziemy interweniować, bo ktoś nie założył maseczki