Co drugi pracownik City odczuwa większy stres w domu niż w biurze
Badanie przeprowadzono za pomocą opasek mierzących poziom stresu na podstawie tętna. Ujawniło ono, że wielu pracowników City boryka się ze stresem częściej w domu niż w biurze.
Naukowcy zwracają uwagę, że ciągły stres to duże ryzyko wystąpienia chorób krążenia, a bagatelizowanie tego może okazać się katastrofalne w skutkach.
Największy wzrost tętna odnotowywano w momencie, kiedy pracownik zmuszony był do wykonania jakieś pracy podczas spędzania czasu z najbliższymi.
Dla współautora badań Davida Plansa to wystarczający dowód na to, że obecna kultura pracy "zabija ludzi".
"Wszyscy doskonale wiedzą, że pracoholizm źle wpływa na zdrowie, ale teraz możemy to dokładnie zbadać i sprawdzić w jaki sposób nam szkodzi. Jest dużo gorzej niż nam się wydawało. Taki styl pracy zabija ludzi" - ocenia Plans.
"Kończenie pracy w domu ma bezpośredni związek z licznymi chorobami. Teraz już to wiemy, wcześniej nikt tego nie zbadał" - dodał.
Wczytując się w raport z podsumowaniem badań na próbie 550 pracowników londyńskiej siedziby banku BNP Paribas, można dostrzec, że najwyższy poziom stresu u badanych miał miejsce ok. 20:30, przed tym jak ich dzieci kładły się spać. Niepokojący dla naukowców był fakt, że niektórzy z pracowników pozostawali zestresowani aż do 1:00 w nocy.