Co dalej z pogodą?

Opady najpierw uderzą w południowy zachód, następnie przejdą przez Londyn i południowo-wschodnie rejony Anglii.

Jak informuje Helen Chivers z Met Office, najgorzej będzie w Kornwalii, gdzie w niedzielę spadnie do 30 mm deszczu. W pozostałych częściach południowego zachodu opady wyniosą ok. 10 mm. "10-20 mm to może nie tak dużo, ale grunt i tak jest już nasycony, więc dodatkowe opady tylko pogarszają sytuację" - dodaje specjalistka.

Urzędnicy Environment Agency (EA) ostrzegają przed średnim ryzykiem powodzi, jakie w sobotę może wystąpić w Hampshire i Somerset. Natomiast na niskie ryzyko narażone będą: West Sussex, Dorset, Wiltshire, Surrey i West Berkshire.

Eksperci ostrzegają też przed lokalnymi przymrozkami, które mogą doprowadzić do oblodzenia dróg i chodników.

Wyspy już od kilku tygodni walczą z powodziami. W zeszłym tugodniu "prawdziwą" przyczynę fatalnej aury znalazł jeden z polityków partii Ukip, który uważa, że "powodziami Bóg ukarał Wielką Brytanię za małżeństwa gejowskie".