Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Ciężarna żona Murraya nie pomogła Grothowi

Ciężarna żona Murraya nie pomogła Grothowi
Andy Murray z żoną (Fot. Getty Images)
Rozstawiony z 'dwójką' Andy Murray pokonał reprezentanta gospodarzy Sama Grotha 6:0, 6:4, 6:1 w 2. rundzie wielkoszlemowego Australian Open. Przed spotkaniem drugi z tenisistów liczył na to, że żona Brytyjczyka zacznie wcześniej rodzić i ten wycofa się z turnieju.
Reklama
Reklama

Jeszcze przed rozpoczęciem imprezy w Melbourne Murray zaznaczył, że jeśli jego mająca termin porodu wyznaczony na połowę lutego żona zacznie wcześniej rodzić, to on od razu zrezygnuje z dalszego udziału w Australian Open i wróci do domu. Para oczekuje swojego pierwszego dziecka. Odniósł się do tego w żartobliwej formie przed spotkaniem z wiceliderem rankingu ATP Groth.

"Byłoby świetnie, gdyby jego żona w noc poprzedzającą nasz mecz zaczęła rodzić. Będę trzymał za to kciuki" - zaznaczył ze śmiechem Australijczyk.

Szkot jednak wyszedł na kort dzisiaj i szybko uporał się z 67. na światowej liście rywalem. Obecnie jego bilans z zawodnikami z Antypodów wynosi 17-0. Dotychczas 14 razy zmierzył się podczas turniejów wielkoszlemowych z reprezentantami gospodarzy i tylko raz zanotował porażkę. W 2006 roku we French Open lepszy był Gael Monfils.

Murray już cztery razy dotarł do finału Australian Open, lecz za każdym razem musiał uznać wyższość rywala.

W trzeciej rundzie tegorocznej edycji zmierzy się z rozstawionym z numerem 32. Portugalczykiem Joao Sousą.

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 01.05.2024
    GBP 5.0598 złEUR 4.3213 złUSD 4.0341 złCHF 4.4217 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama