Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Ciekawy trend na rynku pracy. Przedsiębiorcy wpadli na nowy pomysł dla Ukraińców

Ciekawy trend na rynku pracy. Przedsiębiorcy wpadli na nowy pomysł dla Ukraińców
Ukraińcy często zderzają się z polską administracją i nie wiedzą, co mają dalej zrobić, dlatego i w tym zakresie trzeba im pomóc - przekonują ekonomiści. (Fot. MondayNews).
Na polskim rynku pracy pojawił się nowy trend. Przedsiębiorcy nie tylko chcą zatrudniać Ukraińców, ale także ułatwiają im znalezienie zatrudnienia. W niektórych przypadkach uchodźcy są wyposażani w narzędzia potrzebne do wykonywania zawodu i poszukiwane są dla nich zlecenia. Są również szkoleni w kwestii prowadzenia legalnej działalności.
Reklama
Reklama

Jak przekonują znawcy tematu, to są dobre działania, które do tej pory nie były praktykowane w Polsce. Napływ pracowników z Ukrainy jest korzystny dla wielu branż. Jednak, zdaniem ekspertów, konieczne jest systemowe wsparcie państwa.

Należy skupić się m.in. na uzupełnianiu kwalifikacji Ukraińców i nauce języka, przez co gospodarka może długofalowo odnosić wymierne korzyści.

Przykładem "dawania wędki" Ukraińcom jest platforma zbiórkowa Szczytny-Cel.pl. Do niej po pomoc zgłosiło się kilkanaście osób będących wyuczonymi masażystami i fizjoterapeutami. Prosili o zorganizowanie zbiórek finansowych, ale przedsiębiorca miał na to inny pomysł.

Finalnie zostali wyposażeni kompleksowo w narzędzia do wykonywania wyuczonego zawodu. Ponadto firma wspomogła ich w nauce języka polskiego oraz w organizowaniu realnych zleceń poprzez zaprojektowanie materiałów promocyjnych, umieszczanie atrakcyjnych ogłoszeń w sieciach społecznościowych i na najpopularniejszych portalach aukcyjnych.

Przedsiębiorca zorganizował też serię szkoleń nt. prowadzenia legalnej działalności na polskim rynku, poinformował m.in. o obowiązkach podatkowych i składkowych wobec ZUS-u. Od tego momentu uchodźcy dopytują o poszczególne formalności, bo nie chcą żyć tylko z zasiłków, a głównie z własnej pracy. Do tego zamierzają u nas rozwijać się zawodowo i społecznie.

"Jest to bardzo dobry przykład tego, jak przedsiębiorcy zastępują rząd. To oni organizują kursy i szkolenia, a działy kadr doradzają w obszarze obowiązków podatkowych, składkowych oraz administracyjnych, czyli tych najtrudniejszych dla uchodźców. Pracodawcy w dużej mierze przyjęli na siebie także ciężar realizowania nauki języka, a nawet zapewnienia miejsc do mieszkania czy wyżywienia. Jednak wymaga to systemowego wsparcia i koordynacji działań przez państwo" – komentuje dr Antoni Kolek, prezes Instytutu Emerytalnego i ekspert Pracodawców RP.

Jak podkreśla Katarzyna Lorenc, ekspert BCC ds. rynku pracy, oprócz tego cieszą proaktywne postawy pracowników, ale również pracodawców z Ukrainy, którzy przenoszą do nas swoje biznesy. W ten sposób powstają nowe miejsca zatrudnienia dla wszystkich, także dla Polaków. Najgorsze, co mogłoby się zdarzyć, to sytuacja, w której uchodźcy dołączą do grona bezrobotnych.

"Ukraińcy w Polsce wcale nie muszą być postrzegani w kategoriach ludzi, którzy przyjechali tylko po świadczenia socjalne. Ostatnio coraz częściej słyszymy taką narrację od Polaków. Tymczasem uchodźcy wręcz rwą się do pracy, szukają dodatkowych możliwości i zajęć zarobkowych. Nie chcą żyć z zasiłków" – przekonuje Maciej Kamiński, prezes platformy zbiórkowej Szczytny-Cel.pl

Z kolei Jeremi Mordasewicz, doradca zarządu Konfederacji Lewiatan, zaznacza, że mamy jeden z najniższych wskaźników bezrobocia w UE. Decyduje o tym m.in. szybkie starzenie się naszego społeczeństwa. W efekcie na rynek pracy wchodzi rocznie o 100 tys. mniej ludzi niż przechodzi na emeryturę.

Przed wybuchem wojny tę lukę częściowo wypełniali Ukraińcy. Zazwyczaj podejmowali prace, które nie cieszyły się zbytnim zainteresowaniem Polaków. Teraz też tak może być, choć dotarły do nas głównie kobiety z dziećmi, a wyjechało sporo mężczyzn, m.in. kierowców i pracowników budowlanych.

"Co roku brakuje nam minimum 250 tys. osób do pracy tylko z uwagi na niż demograficzny. Bez pracowników z Ukrainy dotychczasowe wzrosty gospodarcze byłyby niemożliwe. Ich pojawienie się to błogosławieństwo dla wielu branż. Podobnie jak wcześniej, Ukraińcy uzupełnią te miejsca, w których brakuje polskich pracowników" – dodaje Katarzyna Lorenc.

Jak przekonuje dr Kolek, napływ uchodźców może spowodować, że pracodawcy znajdą potrzebnych pracowników, zwłaszcza w gastronomii, hotelarstwie czy prostych usługach, np. we fryzjerstwie. Ekspert dodaje, że wśród uchodźców są także lekarze, pielęgniarki, informatycy czy inżynierowie.

Czytaj więcej:

Polska atrakcyjna dla Ukraińców mimo pandemii

Ponad połowa firm chce zatrudnić Ukraińców na dłużej niż rok

Uchodźcy z Ukrainy chcą już wracać do domu

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 26.04.2024
    GBP 5.0414 złEUR 4.3225 złUSD 4.0245 złCHF 4.4145 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama