Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Ceny mieszkań w Polsce biją rekordy. W 11 miastach wojewódzkich przekroczyły 10 tys. zł za mkw.

Ceny mieszkań w Polsce biją rekordy. W 11 miastach wojewódzkich przekroczyły 10 tys. zł za mkw.
Stawki za metr kwadratowy mieszkania w miastach wojewódzkich osiągają historyczne poziomy. (Fot. Getty Images)
W 11 miastach wojewódzkich ceny mieszkań przekroczyły 10 tys. zł za mkw. - wynika z opublikowanego w środę raportu porównywarki cenowej rankomat.pl. Najdrożej jest w Warszawie, gdzie w IV kw. ubiegłego roku za mkw. na rynku pierwotnym trzeba było zapłacić średnio 16 815 zł.
Reklama
Reklama

Z analizy cen mieszkań w dużych miastach zarówno na rynku pierwotnym jak i rynku wtórnym wynika, że najwięcej za mieszkanie trzeba zapłacić w Warszawie, Gdańsku i Krakowie. W stolicy cena za mkw. na rynku pierwotnym w IV kw. wynosiła średnio 16 815 zł, natomiast na rynku wtórnym - 17 403 zł.

Według ekspertów, najlepsza sytuacja dla kupujących nowe mieszkanie występowała w Opolu, Zielonej Górze i Gorzowie Wlkp. Tam w IV kw. 2023 r. mieszkania nie przekraczały ceny ofertowej 7 800 zł/mkw. Zauważono też, że średnie ceny poniżej 10 tys. zł/mkw. utrzymały się w Bydgoszczy, Kielcach, Białymstoku i Rzeszowie.

"Powodów tak gwałtownie rosnących cen nowych mieszkań najłatwiej upatrywać w inflacji, która w ubiegłym roku osiągała dwucyfrowe wskaźniki. Jednak nie mniej winnym były rządowe programy dopłat do kredytów hipotecznych, które napędziły popyt na mieszkania" - ocenił analityk rankomat.pl. Konrad Pluciński. Dodał, że planowane wprowadzenie kredytów 0 proc. może jeszcze bardziej nakręcić spiralę wzrostów na rynku.

Eksperci zwrócili też uwagę na tempo wzrostu cen lokali w poszczególnych miastach. Na rynku pierwotnym najszybciej rosła cena za mkw. w Toruniu (o 32 proc. r/r) oraz w Olsztynie (24 proc. r/r). Z kolei w Warszawie stawki rosły o 23 proc. r/r , w Krakowie o 24 proc. , a w Gdański o 29 proc. w Gdańsku. Najmniej - bo o 1 proc. - rosły ceny w w Zielonej Górze. Natomiast spadek cen zanotowano w Opolu (o 5 proc. r/r).

Z kolei na rynku wtórnym - jak wskazano w publikacji - każde miasto odnotowało wzrost cen mieszkań. Najmniejszy zarejestrowano w Zielonej Góra i Rzeszowie (po 4 proc.), a także Gorzów Wlkp. (8 proc.). Znacznie szybciej rosły stawki za mkw. w Kielcach (20 proc.), Wrocławiu (22 proc.) czy Olsztynie (24 proc.).

"Mimo że podwyżki w Krakowie (30 proc.) były prawie dwukrotnie wyższe od Warszawy, to wynik Katowic (47 proc.) przebija wszystkie pozostałe miasta wojewódzkie" - wskazano.

Dodano, że wzrost cen mieszkań przekłada się wyższe ceny ubezpieczeń.

Czytaj więcej:

"Rzeczpospolita": Mieszkania będą jeszcze droższe

    Komentarze
    • Wredny
      26 stycznia, 06:10

      No przecież w komentarzach wypisują że w Polsce jest tanio i wszystko super.

    • Juhas
      26 stycznia, 06:33

      Po odliczeniu kosztów życia wychodzi na to, że przeciętny człowiek urodzony w latach 80-90 musi odkładać rok czasu na metr kwadratowy mieszkania. O pokoleniu 2000+ już nie wspominając, są w większości skazani na życie pod jednym dachem z rodzicami. Fantastyczne czasy nastały.

    • Czytelnik anonimowy
      26 stycznia, 12:26

      Czasy nastaly takie jakie sobie wybraliscie Polacy. Hahaha Danke !!!

    Dodaj komentarz
    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 26.04.2024
    GBP 5.0414 złEUR 4.3225 złUSD 4.0245 złCHF 4.4145 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama