Były brytyjski dowódca: Nawet Putin wie, że nie zdoła zmienić władz na Ukrainie
Dannatt stwierdził wczoraj w rozmowie z stacją Sky News, że skoro Rosji nie udało się przeprowadzić pełnej inwazji na stolicę Ukrainy, Putin musi zaakceptować, że prezydent Wołodymyr Zełenski pozostanie u władzy w Kijowie.
"Myślę, że wszyscy zdajemy sobie sprawę, a nawet Władimir Putin musi teraz przyznać, że jego tzw. specjalna operacja wojskowa nie poszła dobrze. Mam na myśli to, że najwyraźniej musieli zrezygnować ze swoich dążeń do zmiany władz na Ukrainie" - wskazał.
Wyraził jednak obawę, że w miarę trwania wojny przewaga liczebna Rosji wyczerpie wojska ukraińskie, a także, że Mariupol ostatecznie padnie łupem sił rosyjskich, co w pełni stworzy korytarz lądowy między anektowanym Krymem a separatystycznymi republikami w Donbasie.
Generał Dannatt wyraził opinię, że w interesie Zełenskiego jest dążenie do osiągnięcia porozumienia w rozmowach pokojowych, teraz gdy ukraińskie wojska dobrze sobie radzą. "Obawiam się, że w perspektywie średnio- i długoterminowej pozycja Zełenskiego osłabnie, pozycja Putina wzmocni się i Zełenski dostanie mniej tego, czego chce, a Putin więcej" - wyjaśnił.
Czytaj więcej:
Amerykański politolog: Putin prowadzi negocjacje pokojowe, aby się dozbroić. Nie pozwólmy mu na to
Morawiecki w "Politico" przedstawia 10-punktowy plan ratowania Ukrainy
UCL Leaders: Zachód zbyt długo ignorował ostrzeżenia na temat Putina
Liz Truss: Trzeba zwiększyć presję na Putina
Brytyjska prasa: Spontaniczna uwaga Bidena jest dla Putina potwierdzeniem jego obaw