Brytyjskie media: Pokaz mistrzostwa i wielkości Igi Świątek

"Gorąco oczekiwany finał kobiecego turnieju French Open okazał się 68-minutową lekcją mistrzostwa w wykonaniu genialnej Igi Świątek. 21-letnia Polka zdobyła swój drugi tytuł na Roland Garros, pokonując amerykańską nastolatkę Coco Gauff za pomocą pokaźnego arsenału, dzięki któremu w tym roku pokonała już prawie wszystkich w kobiecym tourze. Szczerze mówiąc, wynik nigdy nie wydawał się wątpliwy. Tak jak przez ostatnie 3,5 miesiąca, Świątek wybiegła z bloków i nie dała szans swojej przeciwniczce, pokonując ją 6:1, 6:3" - pisze "The Times".

Jak dodaje, dominacja Świątek podczas jej dwóch triumfów na Roland Garros - w których przegrała tylko jednego seta w 29 meczach rozegranych tutaj - że niektórzy zastanawiają się, czy nie stanie się żeńską wersją 13-krotnego mistrza Rafaela Nadala.

"Po rozgromieniu przez Igę Świątek Coco Gauff 6:1, 6:3 na Roland Garros zapewne usłyszymy zwykłe narzekania, że jednostronne finały kobiet nie są warte pieniędzy. Ale 15 tysięcy kibiców zgromadzonych na korcie Philippe Chatrier ma przynajmniej jedno pocieszenie: zobaczyli tu na własne oczy wielkość. (...) W sobotę jedynym elementem finału French Open, w którym naprawdę była rywalizacja, był wyścig Świątek z czasem, by zwyciężyć przed zamknięciem dachu" - pisze "The Daily Telegraph".

Dziennik zwraca uwagę, że polska tenisistka wygrała szósty turniej z rzędu, a w żadnym z tych sześciu finałów nie straciła seta, nie była też zmuszona do rozegrania ani jednego tie-breaka - to statystyka, która podkreśla jej zdolność do prezentowania najlepszego tenisa na największych scenach.

"Iga Świątek przyjechała na French Open jako tak mocna kandydatka do zdobycia tytułu wielkoszlemowego, jaką nie była żadna inna zawodniczka od czasu ostatniego szczytu Sereny Williams i dobrze o tym wiedziała. Przez ostatnie dwa tygodnie radziła sobie z presją i emocjami, a w spektaklu przypominającym wszystkich wielkich mistrzów przed nią tylko ją to wzmocniło. (...) Przewidywalność osiągnięcia Światek nie umniejsza tego, jak niesamowity jest jej rozwój. Jest ona najlepszą zawodniczką na świecie, a szybkość, z jaką wspięła się na szczyt, pokonując każdą nową przeszkodę, jest niezwykła" - wskazuje "The Guardian".