Brytyjski wywiad: Rosja nie wycofuje wojsk, lecz je rozbudowuje
"Nie widzieliśmy dowodów na to, by Rosja wycofywała siły spod granicy z Ukrainą. Wbrew swym twierdzeniom, Rosja nadal rozbudowuje zdolności wojskowe w pobliżu Ukrainy. Obejmuje to pojawienie się poruszających się w kierunku granic Ukrainy dodatkowych pojazdów opancerzonych, helikopterów i szpitala polowego. Rosja ma na miejscu odpowiednią siłę militarną umożliwiającą przeprowadzenie inwazji na Ukrainę" - przekazał rzadko wypowiadający się publicznie gen. Jim Hockenhull.
Wcześniej brytyjski premier Boris Johnson ocenił, że obecnie niewiele jest dowodów na to, by Rosja wycofywała swoje wojska znad granic z Ukrainą - przekazało wieczorem biuro szefa rządu po rozmowie, którą odbył on z sekretarzem generalnym ONZ Antonio Guterresem.
Władze Rosji przekonywały, że rozpoczęły wycofywanie części swoich oddziałów, które w ciągu poprzednich tygodni rozlokowały w pobliżu granic z Ukrainą, ale jak wskazywali politycy z państw zachodnich, nie ma na razie na to żadnych dowodów.
"Zachód nie może dać się zwieść fałszywym zapewnieniom Rosji o wycofywaniu wojska, bo może ona podgrzewać konflikt wokół Ukrainy przez następne miesiące" - ostrzegła z kolei brytyjska minister spraw zagranicznych Liz Truss.
"Nie możemy dać się zwieść fałszywemu poczuciu bezpieczeństwa przez twierdzenia Rosji, że niektóre oddziały wracają do koszar, podczas gdy w rzeczywistości rosyjskie rozmieszczanie wojska nie wykazuje żadnych oznak spowolnienia. Nie ma obecnie żadnych dowodów na to, że Rosjanie wycofują się z regionów przygranicznych w pobliżu Ukrainy. Nie możemy mieć złudzeń - Rosja może przeciągać to znacznie dłużej w bezczelnych zabiegach, aby przez kolejne tygodnie - jeśli nie miesiące - podkopywać Ukrainę i podważać jedność Zachodu" - przekazała Truss.
Czytaj więcej:
Premier Johnson: Wskutek gróźb Rosji świat jest na skraju przepaści
Minister obrony UK: Nie mamy dowodów na wycofywanie wojsk przez Rosję
Wielka Brytania podwaja liczbę żołnierzy stacjonujących w Estonii