Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Brytyjski minister zdrowia: Ludzie oczekują, że święta będą "normalne"

Brytyjski minister zdrowia: Ludzie oczekują, że święta będą "normalne"
Politycy są zgodni, że ludzie oczekują mniej stresujących świąt niż w zeszłym roku, kiedy wprowadzono ograniczenia związane z pandemią. (Fot. Getty Images)
Minister Sajid Javid odrzuca apele o natychmiastowe przejście do planu B, którymi ostatnio próbowano wywierać presję na rząd. Jego zdaniem ludzie mają prawo oczekiwać, że Boże Narodzenie będzie 'normalne' – donoszą brytyjskie media.
Reklama
Reklama

Sajid Javid stwierdził, że żaden "rozsądny minister zdrowia na całym świecie nie jest w stanie dokładnie przewidzieć, gdzie będziemy za trzy miesiące lub pół roku", wskazując na ciągłe ryzyko pojawienia się nowych wariantów.

"Dla wszystkich ludzi takich jak ja, którzy mają nadzieję i planują normalne święta – a nawiasem mówiąc myślę, że tak właśnie będzie, będziemy mieli normalne Boże Narodzenie – mam jedno przesłanie: jeśli chcemy by tak było, po prostu trzymajmy się swoich ról. Wszystko zależy od nas" – oświadczył w wywiadzie dla BBC.

Minister Javid dodał, że zgadza się z premierem, że ludzie spodziewają się bardziej udanych świąt niż w zeszłym roku, kiedy wprowadzono ograniczenia związane z lockdownem. Jednocześnie odrzucił wezwania opozycyjnej Partii Pracy, aby przejść do planu B, który wiąże się z powrotem do pracy zdalnej, obowiązkowym noszeniem maseczek i wprowadzeniem paszportów szczepionkowych do miejsc takich jak kluby nocne.

W ubiegłym roku wiele osób łączyło się z bliskimi podczas świąt poprzez ekrany komputerów. (Fot. Getty Images)

Kilku czołowych naukowców, w tym profesor Adam Finn z Komisji Wspólnej ds. Szczepień i Immunizacji (JCVI), uważa, że potrzebne są jednak bardziej rygorystyczne środki. Naukowa Grupa Doradcza ds. Sytuacji Nadzwyczajnych (Sage) stwierdziła, że jeśli wprowadzi się środki planu B, powinny one zostać wdrożone w sposób jednolity.

Jednak rząd stoi na stanowisku, że jeszcze nie nadszedł na to czas. "Jeśli społeczeństwo nadal będzie przestrzegać zaleceń, które ustaliliśmy, a osoby, które kwalifikują się do przyjęcia dawek przypominających szczepionki, otrzymają je, to jesteśmy przekonani, że uda się jeszcze bardziej ograniczyć liczbę zachorowań i obniżyć wskaźniki, zarówno jeśli chodzi o hospitalizacje, jak i zgony" - oświadczył rzecznik premiera.

Rządowi bardzo zależy, aby ludzie do tego uprawnieni jak najszybciej przyjmowali szczepionki przypominające, przy czym do tej pory zostało podanych co najmniej 6,1 miliona dawek przypominających w całej Wielkiej Brytanii.

Osoby, które kwalifikują się do przyjęcia dawek przypominających, muszą czekać sześć miesięcy po przyjęciu drugiej dawki szczepionki. Zasiadający w JCVI Jeremy Brown, profesor medycyny chorób płuc w University College London Hospitals, twierdzi, że "absolutnie nie jest konieczne", aby skrócić odstęp czasowy przyjmowania dawek przypominających.

Czytaj więcej:

Brytyjski minister zdrowia: "Na razie nie przywracamy restrykcji covidowych"

Media: Rząd UK omawia "plan C", czyli zakaz odwiedzin w domach

Premier Johnson: Nic nie wskazuje, by zimą potrzebny był lockdown

Naukowcy z UK: Przed świętami liczba zakażeń "spadnie o 85 proc."

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 01.05.2024
    GBP 5.0598 złEUR 4.3213 złUSD 4.0341 złCHF 4.4217 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama