Brytyjski minister obrony za zaostrzeniem warunków wydawania wiz Rosjanom
"Możemy zaostrzyć warunki wydawania wiz, nie jestem pewien czy całkowity zakaz jest właściwą drogą. To kwestia do przyjrzenia się przez minister spraw wewnętrznych (Priti Patel), ale na pewno nie podoba mi się - i słuchaczom zapewne też nie - patrzenie na żony oligarchów, czy nawet wysokich rangą urzędników bawiących się w Grecji czy południowej Francji czy gdziekolwiek indziej na świecie, podczas gdy ich armia popełnia zbrodnie wojenne na Ukrainie. Sądzę, że to jest bardzo niewłaściwe i ten problem ciągnie się od 2014 roku, gdy Rosja dokonała inwazji na Krym, nielegalnie anektując go, ale niektóre kraje zachowywały się, jak gdyby faktycznie nic się nie zmieniło" - oświadczył Wallace w wywiadzie dla stacji BBC 4.
Szef resortu obrony nie zgodził się z opinią, iż poparcie na Zachodzie dla Ukrainy zaczyna słabnąć w związku z kosztami życia, które pośrednio rosną w efekcie wojny na Ukrainie. Jak ocenił, rosyjski prezydent Władimir Putin chciałby, aby tak było, ale ostatnie działania i zobowiązania pomocy dla Ukrainy świadczą o czymś innym.
"Prosta rzeczywistość jest taka, że widzimy to jako bezpośrednie zagrożenie nie tylko dla Ukrainy, ale dla naszych wartości, a świat jest nadal dość solidny i zdeterminowany" - mówił Wallace.
Oceniając sytuację na wojnie sześć miesięcy od rozpoczęcia inwazji, podkreślił, że Rosja zdecydowanie nie doceniła oporu Ukrainy. "Rosyjskie postępy mogą być mierzone w metrach na tydzień, a nie w milach, mozolnie przez małe fragmenty kraju, co jest kompletnie różne od trzydniowego planu specjalnej operacji wojskowej sprzed sześciu miesięcy" - podsumował.
Wallace wskazał też, że łączne straty Rosji, uwzględniając zabitych, rannych i dezerterów, przekraczają 80 tys. osób, podczas gdy w ciągu 10 lat w Afganistanie wynosiły one 15 tys.
Czytaj więcej:
Sondaż: 30 procent Rosjan uważa, że wojnę z Ukrainą należy natychmiast zakończyć
Londyński Chatham House: Ukraina wkracza w nową fazę wojny
Mer Kijowa domaga się zakazu wjazdu Rosjan do Europy: "Zelazna kurtyna musi wrócić"