Brytyjska szczepionka pod lupą. Regulator UE uspokaja
"Korzyści wynikające ze szczepionki nadal przewyższają ryzyko, a szczepionkę można nadal podawać" - przekazała EMA.
EMA podała, że jej Komitet ds. Oceny Ryzyka w ramach Nadzoru nad Bezpieczeństwem Farmakoterapii (PRAC) analizuje wszystkie przypadki zdarzeń zakrzepowo-zatorowych i innych stanów związanych z zakrzepami krwi, które zostały zgłoszone po szczepieniu szczepionką AstraZeneca.
"Obecnie nie ma wskazań, że szczepienie spowodowało te stany, które nie są wymienione jako skutki uboczne tej szczepionki. Stanowisko PRAC jest takie, że korzyści wynikające ze szczepionki nadal przewyższają ryzyko, a szczepionkę można nadal podawać, dopóki trwa dochodzenie w sprawie zdarzeń zakrzepowo-zatorowych" - podała EMA.
Stanowisko Europejskiej Agencji Leków opublikowano po tym, gdy kilka krajów zdecydowało się czasowo wstrzymać podawanie szczepionki firmy AstraZeneca oraz University of Oxford. Poinformowano o tym, gdy u niewielkiej liczby osób zaszczepionych stwierdzono powstanie zakrzepów krwi.
Szczepienia przeciw COVID-19 produktem AstryZeneki wstrzymano m.in. w Norwegii, Danii, Austrii, Estonii, na Litwie, Łotwie, w Luksemburgu, we Włoszech, a także w Tajlandii. Na taki krok nie zdecydowała się z kolei m.in. Francja i Szwecja, oceniając, że nie ma obecnie wystarczających powodów, aby zaprzestać szczepień.
Dotychczas stwierdzono, że doszło do 30 "incydentów zakrzepowych" na 5 mln zaszczepionych osób w Unii Europejskiej. AstraZeneca zapewnia, że bezpieczeństwo jej szczepionki jest intensywnie weryfikowane w ramach wciąż kontynuowanych badań klinicznych.
Czytaj więcej:
Anglia: Wśród 80-latków skuteczność szczepionki AstraZeneca przekracza 80 proc.
Polska wydłuża odstępy między dawkami szczepionek na Covid-19
Austria: Po śmierci kobiety wstrzymano podawanie brytyjskiej szczepionki
Badanie: Brytyjski wariant wirusa o 30-100 proc. bardziej śmiertelny
Kolejne kraje Europy wstrzymują podawanie brytyjskiej szczepionki