Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Brytyjska armia "niezdolna do walki" w razie wybuchu wojny

Brytyjska armia "niezdolna do walki" w razie wybuchu wojny
Wielka Brytania wydaje na utrzymanie sił zbrojnych ok. 45 miliardów funtów rocznie. (Fot. Getty Images)
Minister finansów Rishi Sunak został zaatakowany przez swoich politycznych przeciwników za to, że nie zwiększył w tym roku wydatków na zbrojenia w Wielkiej Brytanii. Jak ocenili laburzyści, 'inwazja na Ukrainę i widmo kolejnej wojny światowej powinny być wystarczającym sygnałem, aby to zrobić'.
Reklama
Reklama

Przemawiając w Izbie Gmin Lord West of Spithead ostrzegł, iż "Wielka Brytania nie powinna mieć złudzeń, że gdyby doszło do konfliktu, byłaby w stanie oprzeć się wrogowi".

Były minister ds. bezpieczeństwa (w latach 2002-2006) wygłosił swoje uwagi, krytykując m.in. powolne tempo modernizacji brytyjskich okrętów wojennych. Zwrócił uwagę, iż większość z nich "pochodzi jeszcze z czasów poprzedniej generacji".

Jak przypomina lokalna prasa, minister Rishi Sunak w swoim budżecie wspomniał o Ukrainie, ale wyłącznie w kontekście pomocy, jaką można jej zaoferować. "Nie zadeklarował niczego, co wzmocniłoby obronę Wielkiej Brytanii" - oceniają media.

Wielka Brytania wydaje obecnie nieco ponad 2 proc. PKB na wydatki militarne każdego roku. W ubiegłym roku przełożyło się to na ok. 45 miliardów funtów, a więc ponad 4-krotnie więcej niż np. Polska. Spełnia to również obecne zalecenia NATO.

Jeszcze w latach 50-tych Wielka Brytania przeznaczała na ten cel prawie 8 proc. swojego PKB.

Czytaj więcej:

"El Pais": Przesmyk suwalski przyprawia kraje NATO o ból głowy

Wojsko Polskie ma liczyć 300 tys. żołnierzy i być wyposażone w "najnowocześniejszy sprzęt"

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 07.05.2024
    GBP 5.0228 złEUR 4.3116 złUSD 4.0056 złCHF 4.4120 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama