Brytyjscy millenialsi wciąż odczuwają skutki kryzysu finansowego z 2008 roku

W swoim dorocznym "audycie międzypokoleniowym" ośrodek Resolution Foundation porównał losy millenialsów - tj. osób urodzonych w latach 1981-2000 - z ich poprzednikami, w tym pokoleniem X, urodzonym w latach 1966-1980.

Okazało się, że po kryzysie finansowym z 2008 r. i wynikającej z niego recesji, długotrwały trend, zgodnie z którym młodzi ludzie zarabiali przeciętnie znacznie więcej niż ich rodzice na tym samym etapie życia, został przełamany.

"Milenialsi urodzeni pod koniec lat 80. zarabiali średnio o 8% mniej w wieku 30 lat niż ich poprzednicy z pokolenia X, gdy byli w tym samym wieku" - czytamy w raporcie.

Tymczasem w Stanach Zjednoczonych, gdzie kryzys również znacząco wpłynął na możliwości zarobkowe millenialsów, silny wzrost dochodów młodszych pracowników pomógł im nadrobić zaległości.

Amerykańscy millenialsi w wieku 30 lat w 2021 roku zarabiali realnie o 21% więcej niż osoby w tej samej grupie wiekowej w 2007 roku. Jednak w UK dochody tej grupy były wciąż o 1% niższe niż osób w wieku 30-34 lat 15 lat wcześniej.

Objaśniając tę rozbieżność, autorzy raportu wskazali na długoterminową stagnację wynagrodzeń w UK, która była szczególnie niekorzystna dla młodych absolwentów, ze względu na - jak twierdzą - niezdolność brytyjskiej gospodarki do utworzenia wystarczającej liczby stanowisk pracy dla wykwalifikowanych pracowników.

Niebotycznie wysokie ceny mieszkań w Wielkiej Brytanii oznaczają również, że wielu millenialsów ma trudności z zapewnieniem sobie własnego lokum w tym samym wieku, co ich rodzice lub dziadkowie.

"Na przełomie tysiącleci 67% gospodarstw domowych złożonych z osób w wieku 30-34 lat było właścicielami domów, ale do 2021 r. odsetek ten spadł o 20 punktów procentowych i wynosił 47%" - czytamy w raporcie Resolution Foundation.

Z kolei w Stanach Zjednoczonych wskaźniki dotyczące posiadania nieruchomości spadły w znacznie mniejszym stopniu - 56% osób w wieku od 30 do 34 lat miało własny dom jeszcze dwie dekady temu, a w 2021 r. odsetek ten wynosił już 50%.

Trudne warunki ekonomiczne, w jakich żyją millenialsi, mogą pomóc wyjaśnić fakt, że najwyraźniej nie idą śladami swoich przodków, którzy z wiekiem przesuwają się na polityczną prawicę. Niedawny sondaż YouGov zasugerował, że zaledwie 12% osób w wieku 25-49 lat zamierza głosować na konserwatystów w następnych wyborach powszechnych.