Brytyjczycy wśród "najmniej zorientowanych na pracę nacji na świecie"?

BrewDog to założona w 2007 roku międzynarodowa sieć browarów i pubów z siedzibą w Ellon w Szkocji. Jej współzałożyciel James Watt w swojej pracy dużo uwagi poświęca kwestiom przedsiębiorczości i organizacji pracy. Wraz ze swoją narzeczoną, Georgią Toffolo, opublikowali na Instagramie filmik, w którym wypowiadają się na ten temat.
Zwrócili uwagę przede wszystkim na badanie Policy Institute w King's College London z 2023 r., które wykazało, że Brytyjczycy rzadziej twierdzą, że praca powinna być zawsze na pierwszym miejscu.
Spośród 24 badanych krajów mieszkańcy UK najrzadziej twierdzili, że praca jest ważna w ich życiu.
Boycott Brewdog pic.twitter.com/if75ln6B5J
— Left Unity (@LeftUnityParty) January 15, 2025
"Słyszałem, jak niezliczeni międzynarodowi liderzy mówili, że etyka pracy w Wielkiej Brytanii po prostu nie dorównuje innym krajom, zwłaszcza USA" — zauważył Watt, który przyznał, że reakcje na jego słowa "przekroczyły ono granicę między debatą a obelgami".
"Ludzie mówią, że chcieliby mnie zamordować młotkiem" – przyznał przedsiębiorca.
Zasugerował jednak, że Brytyjczycy muszą skończyć ze swoją obsesją na punkcie "równowagi między pracą a życiem prywatnym". Zamiast tego zaproponował "integrację pracy i życia prywatnego".
"Cała koncepcja równowagi między pracą a życiem prywatnym została wymyślona przez ludzi, którzy nienawidzą tego, co robią. Więc jeśli kochasz to, co robisz, nie potrzebujesz równowagi między pracą a życiem prywatnym, potrzebujesz integracji pracy i życia prywatnego" - podsumował.
Czytaj więcej:
Praca zdalna w odwrocie. Obecność w biurach ma sprzyjać lepszej pracy zespołowej
Doradcy rządu: UK wciąż może potrzebować zagranicznej siły roboczej
Szefowa Nationwide: Kobiety pracujące z domu mogą tracić szanse na rozwój
Odwrót od pracy hybrydowej? Brytyjscy szefowie coraz częściej chcą widzieć pracowników w biurze
lazy bast...rds
Akurat kocham swoją pracę, ale miałam inne w których faktycznie life balance (a raczej jego brak) miał znaczenie, bo nie wytrzymałam roku w jednej firmie. Dziś, czwarty rok i jest mi dobrze tam gdzie jestem, ale nie każdy ma tyle szczęścia, więc uważam, że life balance jest ważny. I tego nauczyłam się na Wyspach
I bardzo dobrze!!! na pierwszym miejscu jest zdrowie i rodzina a nie praca...ktora zabija osobowosc i koliduje z życiem osobistym....Ludzie powinni pracowac 4h godziny dziennie a otrzymywac wynagrodzenie za pełen etat i wówczas beda miec czas dla swoich rodzin i uprawiania swojego hobby....Człowiek żyje po to aby byc szczęsliwym a nie tyrać od rana do wieczora i widywac swoją rodzine w weekendy przecież to jest patologia!!! najbardziej cierpią dzieci!!! Czy doczekam czasow kiedy AL bedzie na mnie pracowało??? 21szy wiek a niewolnictwo kwitnie!!!
Za delikatnie powiedziane.angole to patentowane lenie,czekają tylko na benefity.
I ich słynna wymówka "emigranci zabierają nam prace"..
Zadna nowosc ale jak nie za madry szef nic nie robiacy dostaje 100 razy tyle co pracownik ,ci to widza wiec zaczynaja robic minimum badz sie migac od roboty jak i kiedy sie da ,w PL mlodzi tez to widza i nie rwa sie do roboty ,chyba bedzie trzeba zaczac wiecej okruchow z panskiego stolu dawac
czyli zupełnie odwrotnie jak w Europie gdzie liczy się etyka jakość wypoczynek i człowiek a przy tym super wynagrodzenieni jakość życia,tutaj zachęta do niewolnictwa jak na trzeci świat przystało
Brytyjczycy maja rację. Po co komuś nabijac kieszeń kosztem własnego dobrostanu.
Powiedział przedsiębiorca który zarabia krocie. Nie oszukujmy się ale nikt nie będzie pracował na czyjejś marzenia
I to mówi człowiek, wielokrotnie skutecznie pozywany za rasizm, seksizm i wykorzystywanie w miejscu pracy zarówno przez swoich pracowników jak i osoby korzystające z barów BrewDoga.