Brytyjczycy testują "inteligentne" kosze w Glasgow. Same będą wzywać śmieciarkę
Do programu związanego z "inteligentnymi" koszami zatrudniono dodatkowo łącznie 215 ludzi i wyasygnowano z kasy miejskiej £6 milionów. Pracownicy umieszczą w miejskich pojemnikach setki czujników. Kiedy kosze napełnią się w trzech czwartych, urządzenia będą przekazywać informacje do centrali. Wówczas wysłani zostaną sprzątacze do opróżnienia pojemników.
Innowacyjny pomysł powstał po powtarzających się skargach od mieszkańców, którzy narzekali na przepełnione kosze i śmieci na ulicach. Według niektórych, w południowej części miasta odpady leżały w przepełnionych śmietnikach nawet miesiąc.
Rozpoczęcie projektu ogłosił wczoraj Frank McAveety, burmistrz Glasgow.
“Z radością informuję o przeznaczeniu dodatkowych £6 mln z budżetu na oczyszczanie ulic. Zostaną one wydane tam, gdzie są najbardziej potrzebne. Projekt pozwoli oszczędzić czas i pieniądze na wyjazdy do spokojniejszych okolic, tylko po to, by sprawdzić, czy kosze wymagają opróżnienia” - tłumaczył.
Program będzie testowany przez rok. Jeśli się powiedzie, ma on dużą szansę być skopiowanym do innych brytyjskich miast.
W Glasgow znajduje się w sumie ponad 10 tys. pojemników na odpady. Niektóre z nich, jak na przykład te na głównej ulicy Sauchiehall Street, muszą być opróżnianie trzy razy dziennie.