Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Biblioteki w Anglii świecą pustkami. Brakuje czytelników

Biblioteki w Anglii świecą pustkami. Brakuje czytelników
Wyspiarze coraz rzadziej zaglądają do bibliotek. (Fot. Getty Images)
Maleje liczba użytkowników bibliotek w Anglii. Od 2005 roku do teraz, o ponad 30% mniej mieszkańców regionu wypożyczyło książki. Bibliotek nie omijają tylko rezydenci biedniejszych miejscowości.
Reklama
Reklama

Brytyjskie Ministerstwo Kultury, Mediów i Sportu sprawdziło też dokładnie, ilu ludzi skorzystało z bibliotek w Anglii w ciągu ostatnich 12 miesięcy. Do marca 2016 roku było to 33,4% wszystkich dorosłych w regionie - mniej niż jeszcze 10 lat temu, kiedy do bibliotek uczęszczało prawie 50% pełnoletnich mieszkańców Anglii.

Najrzadziej do bibliotek chodzą osoby zamożne i wykształcone z miast. W tej grupie zanotowano spadek z 57,3% do 37,8%.

Według BBC, w ciągu ostatnich 6 lat zamknięto w kraju 343 biblioteki, 111 może zostać zlikwidowanych, a ze 174 zrobiono kluby osiedlowe.

Dla porównania resort podał, że liczba osób, które odwiedzają strony internetowe poświęcone kulturze, chodzą do muzeów, na wystawy i do galerii, w ciągu ostatnich 10 lat znacznie wzrosła.

Eksperci namawiają do czytelnictwa, bo „przyjaźń” z książkami to dłuższe życie, nawet o dwa lata - wynika z badań opublikowanych przez „Social Science & Medicine”. Dłużej żyją również ci, którzy czytają głównie gazety i czasopisma, ale w tym przypadku efekt jest słabszy w porównaniu z tymi, którzy preferują książki.

Analizując szereg czynników, badacze dostrzegli, że w przypadku osób, które poświęcają na lekturę ok. 3,5 godziny tygodniowo, ryzyko śmierci jest o 17 proc. niższe, w porównaniu do osób, które nie czytają w ogóle. Wraz ze wzrostem ilości czasu spędzonego nad książką, zmniejsza się procentowy wskaźnik śmiertelności.

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 25.04.2024
    GBP 5.0427 złEUR 4.3198 złUSD 4.0276 złCHF 4.4131 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama