Bank Halifax apeluje do rodziców. Chodzi o wypłacanie "kieszonkowego"
Halifax - największa marka należąca do grupy bankowej Lloyds - opublikowała badanie z którego wynika, że dwie trzecie nieletnich mieszkańców Wysp planuje w przyszłości prowadzić swój własny biznes w mediach społecznościowych, a konkretnie - na TikToku.
Co więcej, ponad połowa dzieci poprosiła rodziców o kupno konkretnego produktu tylko dlatego, iż polecił go tiktokowy influencer.
Badanie Halifax jednoznacznie wykazało, że Tik Tok to aplikacja społecznościowa, która sprawia, że dzieci odczuwają największą presję wydawania pieniędzy.
"Wspaniale jest widzieć dzieci aspirujące do roli przedsiębiorców przyszłości, których kariery zawodowe związane będą z social mediami. Zawsze jednak istnieją dwie strony medalu. Chociaż dzieci widzą i rozumieją, jak wiele szans na zarobienie pieniędzy stwarzają platformy społecznościowe, czeka na nich wiele pułapek. Mogą borykać się m.in. z rosnącą presją wydawania pieniędzy" - ocenili eksperci ds. finansów.
W związku z tym zaapelowano do rodziców, aby "pomagali dzieciom zachowywać równowagę, zwłaszcza w kontekście finansów osobistych i mediów społecznościowych". "Otwarta rozmowa na te tematy pomoże im lepiej zrozumieć rzeczywistość już od najmłodszych lat - jednocześnie zachowując ich entuzjazm do chęci bycia własnym szefem, gdy będą dorastać" - radzą specjaliści.
Połowa (48 proc.) brytyjskich dzieci w wieku od 8 do 15 lat uważa, że rodzice powinni wypłacać im kieszonkowe do czasu, aż znajdą pracę. Średnie kieszonkowe na Wyspach wynosi obecnie ok. 5 funtów tygodniowo, a więc 260 funtów rocznie.
Podejmując decyzję o tym, ile kieszonkowego wypłacić, jedna trzecia (32 proc.) rodziców kieruje się tym, aby pomóc dziecku w zrozumieniu wartości pieniądza. 25 proc. rodziców wybiera z kolei wynagrodzenie "adekwatne do obowiązków w domu".
Czytaj więcej:
Gwiazda TikToka zaatakowała polskiego policjanta
Niemiecki rząd chce walczyć z otyłością wśród dzieci. Słodycze i nabiał na cenzurowanym
Which? ostrzega: Urządzenia domowe zaczynają zbierać coraz więcej danych
YouTube uruchomił na swojej platformie system weryfikacji pracowników medycznych w UK
Hipokryzja grubych kotow bankowych ,chyba doszla do granicy absurdu ,instytucja ktora tworzy kase z powietrza ,kiedys rezrwa czastkowa,dzis juz wogole z powietrza mowi o zdrowym podejsciu do pieniadza ,kto wogole pisze takie bzdety