BBC: Gospodarka Wielkiej Brytanii "rozczarowuje" pomimo powrotu do wzrostu

Po ostatnich turbulencjach na rynkach finansowych, które spowodowały wzrost kosztów pożyczek w Wielkiej Brytanii do najwyższego poziomu od kilku lat i spadek wartości funta, prognozy dla gospodarki nie napawają optymizmem.
W związku z planowanym od kwietnia br. wejściem w życie podwyżek podatków pojawiły się dalsze obawy, że stagnacja wzrostu może utrzymać się w Wielkiej Brytanii przez jakiś czas.
Premier Keir Starmer zauważył, że rozwój gospodarki "zawsze będzie wymagał czasu", ale podkreślił, że powrót do wzrostu w listopadzie był "krokiem we właściwym kierunku".
Listopadowe dane ekonomiczne były pierwszymi po ogłoszeniu kontrowersyjnego budżetu przez minister finansów Rachel Reeves, która zapowiedziała podwyżki podatków o wartości 40 mld funtów, podwyżki stawki ubezpieczenia społecznego i obniżenie progu podatkowego dla pracodawców.
I’m determined to go further and faster to kickstart economic growth.
— Rachel Reeves (@RachelReevesMP) January 16, 2025
That means generating investment, driving reform and boosting trade.
I will fight every day to deliver that growth and put more money into working people’s pockets.
Tymczasem już jesienią ub. roku firmy wielokrotnie ostrzegały, że dodatkowe koszty, z którymi się borykają, wraz ze wzrostem płacy minimalnej i zmniejszeniem ulgi w podatku od nieruchomości, mogą wpłynąć na zdolność gospodarki do wzrostu, ponieważ pracodawcy będą mieć mniej środków na podwyżki i tworzenie nowych miejsc pracy.
Urząd Statystyk Narodowych (ONS) oszacował, że w ciągu trzech miesięcy do listopada gospodarka nie wykazała wzrostu, a poprawiła się tylko dwa razy w ciągu pięciu miesięcy od objęcia urzędu przez Partię Pracy.
GDP grew 0.1% in November 2024.
— Office for National Statistics (ONS) (@ONS) January 16, 2025
Services grew 0.1%, production fell 0.4% and construction grew 0.4%.
Read the release ➡ https://t.co/QnXvuxj53B pic.twitter.com/IagXJ4VrgP
Główny ekonomista firmy Pantheon Macroeconomics Rob Wood ocenił, że słabszy wzrost PKB z listopada jest po części spowodowany podniesieniem podatków oraz ogólną niepewnością wobec wygranej Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich w USA.
Ekspert dodał, że Bank Anglii miał obciąć stopy procentowe w lutym, jednak wbrew danym z końca 2024 roku ogólny obraz brytyjskiej gospodarki jest lepszy, niż się wydaje.
Z kolei szefowa działu analiz finansowych w AJ Bell, Danni Hewson, stwierdziła, że szerszy obraz ekonomiczny to "gospodarka wciąż tkwiąca w bagnie", podczas gdy Ben Jones, główny ekonomista w grupie biznesowej CBI, która reprezentuje 170 000 firm, poinformował, że "w brytyjskich firmach zapanował nastrój ostrożności".
"Mieliśmy dość ponury początek tego roku. Nie jesteśmy w recesji, ale też nie rozwijamy się zbytnio" — oceniła Liz Martins, starsza ekonomistka w HSBC.
Czytaj więcej:
Kurs brytyskiego funta spadł wczoraj do najniższego poziomu od ponad roku
UK: Podwyżki podatków zmuszą firmy do cięcia kosztów i zatrudniania
UK: Niespodziewany spadek inflacji zwiększył nadzieje na obniżkę stóp procentowych
Lewusy zamordują gospodarkę podatkami a wzrost w pubach to chyba dlatego że chleją bo nic innego im nie pozostalo 0,1 to granica statystycznego bkedu
A CZEGO LEPSZEGO MOZNA SIE SPODZIEWAC PO WYSPIARZACH?
Jak na razie to twoje prawusy zajechali UK prze 14 lat, wez ty sie chlopcze nie komporomituj juz wiecej. Nie da sie czytac tych twoich glupocin!!