Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Australian Open: Trudna droga przed Świątek

Australian Open: Trudna droga przed Świątek
(Fot. Getty Images)
Dzisiaj rozpoczyna się pierwszy w tym sezonie wielkoszlemowy turniej tenisowy - Australian Open. Do walki o piąty w karierze triumf w imprezie tej rangi, ale pierwszy w Melbourne, przystąpi liderka światowego rankingu Iga Świątek, której nie sprzyjało jednak losowanie.
Reklama
Reklama

Świątek od dwóch lat jest pierwszoplanową postacią w kobiecym tenisie i z oczywistych względów wymieniana jest w gronie faworytek. Po trzech wielkoszlemowych zwycięstwach w Paryżu oraz jednym w Nowym Jorku, to właśnie Australian Open jest wskazywane jako kolejna impreza tej rangi, która może paść jej łupem.

W Melbourne najlepszy wynik osiągnęła w 2022 roku, kiedy w półfinale uległa rozgrywającej turniej życia Amerykance Danielle Collins.

W poprzedniej edycji odpadła wcześniej, bo już w 1/8 finału. Przegrała z aktualną wówczas mistrzynią Wimbledonu Jeleną Rybakiną. Normalnie na tak mocną rywalkę powinna była trafić później, ale Kazaszka nie otrzymała rankingowych punktów za zwycięstwo w Londynie i rozstawiona była niżej, niż wynikałoby to z jej wyników.

Jej droga do triumfu w Melbourne wygląda na trudną, pełną wielkoszlemowych mistrzyń oraz zawodniczek niewygodnych. Już w pierwszej rundzie przyjdzie jej grać z Sofią Kenin.

25-letnia Amerykanka na liście WTA zajmuje obecnie 38. miejsce, ale niespełna cztery lata temu była czwarta. To właśnie w 2020 roku doszło do jedynego do tej pory jej meczu ze Świątek. Trzy lata młodsza Polka była górą w finale French Open i sięgnęła po swój pierwszy wielkoszlemowy tytuł.

Kenin natomiast ma w dorobku wygrany Australian Open 2020, ale w kolejnych sezonach nawet nie zbliżyła się do prezentowanego wówczas poziomu. Problemy zdrowotne sprawiły, że spadła do trzeciej setki rankingu WTA. Rok temu w Melbourne odpadła już w pierwszej rundzie.

Jeśli Świątek pokona Amerykankę, to zmierzy się albo z mistrzynią Australian Open 2016, Niemką polskiego pochodzenia Angelique Kerber, albo ze wspomnianą już Collins.

W 1/8 finału może dojść do meczu Świątek z Jeleną Switoliną. Ukrainka wyeliminowała Polkę w 1/8 finału ubiegłorocznego Wimbledonu. W ćwierćfinale natomiast może zagrać m.in. z Łotyszką Jeleną Ostapenko, z którą ma bilans 0-4 i której uległa w 1/8 finału US Open 2023. W tej samej ćwiartce jest też aktualna mistrzyni Wimbledonu Czeszka Marketa Vondrousova. W półfinale może czekać ubiegłoroczna finalistka Rybakina.

Ekscytujących nazwisk próżno szukać na początku drabinki rozstawionego z numerem dziewiątym Huberta Hurkacza. Na otwarcie zmierzy się z Omarem Jasiką. 26-letni Australijczyk w rankingu ATP zajmuje 341. miejsce i do turnieju przebił się przez kwalifikacje.

Również w drugiej rundzie jego rywalem może być kwalifikant, Czech Jakub Mensik, albo Kanadyjczyk Denis Shapovalov. Ciekawie zapowiada się dopiero 1/8 finału i ewentualny mecz z Duńczykiem Holgerem Rune (nr 8.). W tej samej ćwiartce jest natomiast Rosjanin Daniił Miedwiediew (nr 3.).

Rok temu Hurkacz zanotował swój najlepszy start w Melbourne. Dotarł wówczas do 1/8 finału. Powtórzenie tego wyniku wydaje się realne.

Rok temu w singlu najlepsi byli Aryna Sabalenka i Novak Djokovic. Oboje zaczną od meczów z zawodnikami z kwalifikacji. Białorusinka zmierzy się z Niemką Ellą Seidel, a Serb z Chorwatem Dino Prizmicem. Djokovic w Melbourne wygrywał już dziesięć razy, co jest absolutnym rekordem.

Czytaj więcej:

Australian Open: Wozniacki z "dziką kartą"

Australian Open: Raducanu w głównej drabince

Iga Świątek sportowcem 2023 roku w plebiscycie "PS" i Polsatu

Rankingi WTA i ATP: Świątek ucieka Sabalence. Djokovic liderem 407 tygodni

Iga Świątek ambasadorką LEGO

Organizacje tenisowe ATP i WTA chcą ukrócić nocne mecze

Australian Open: Świątek w 1. rundzie zagra z Kenin, a Linette z Wozniacki

    Komentarze
    Nikt jeszcze nie skomentował tego tematu.
    Bądź pierwszy! Podziel się opinią.
    Dodaj komentarz
    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 01.05.2024
    GBP 5.0598 złEUR 4.3213 złUSD 4.0341 złCHF 4.4217 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama