Angielskie puby szykują się na 100 tys. sylwestrowych imprezowiczów z Walii i Szkocji

Minister zdrowia Sajid Javid zapowiedział, że żadne nowe ograniczenia nie zostaną nałożone na Anglię do 2022 roku, apelując do ludzi o "zachowanie ostrożności" podczas sylwestrowych zabaw w związku z rosnącą liczbą zachorowań.

Z kolei Walia i Szkocja nałożyły na branżę hotelarsko-gastronomiczną szereg ograniczeń zaraz po Bożym Narodzeniu w celu zahamowania rozprzestrzeniania się wariantu Omikron. Szacuje się, że nawet 100 tys. gości ze Szkocji i Walii przybędzie do Anglii, aby powitać 2022 rok.

Fakt ten rozzłościł restauratorów, którzy stracą klientów w wyniku ostrzejszych ograniczeń nałożonych przez szkocką premier Nicolę Sturgeon i jej walijskiego odpowiednika Marka Drakfeforda.

"Potrzebujemy bardziej skoordynowanego, zdroworozsądkowego podejścia. To jest mylące dla wielu tysięcy ludzi, którzy mieszkają w pobliżu granicy, i frustrujące dla właścicieli pubów w Szkocji i Walii" - stwierdził Greg Mulholland z organizacji Campaign for Pubs, wspierającej i promującej działalność pubów.

Z kolei Donald MacCleod, który jest właścicielem klubu nocnego w Glasgow, dodał, że słyszał już o planach wyjazdów autokarowych do Carlisle, Liverpoolu, Blackpool i Manchesteru. "Życzę powodzenia tym, którzy się tam wybierają. Firmy takie jak moja i wiele innych są paraliżowane przez te brutalne ograniczenia" – dodał.

Pomimo znacznie lżejszego podejścia do sytuacji w Anglii, Gillian Keegan z ministerstwa zdrowia podkreśla, że ludzie nadal powinni dbać o swoje bezpieczeństwo. "Zrób test przepływu bocznego przed wyjściem na zewnątrz. Wybieraj dobrze wentylowane lokale" – radzi.