Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Angielski hokeista chce z Polską zagrać na igrzyskach

Angielski hokeista chce z Polską zagrać na igrzyskach
Anglik marzy o grze w polskim zespole hokeja na trawie. (Fot. Getty Images)
Angielski hokeista na trawie Joseph Hillyer marzy, by z polską reprezentacją wystąpić na igrzyskach w Tokio. W Gnieźnie, gdzie rozgrywany jest turniej Hockey Series Open 25-latek właśnie zadebiutował w biało-czerwonych barwach i strzelił jedną bramkę.
Reklama
Reklama

Hillyer nie jest pierwszym obcokrajowcem polskiej reprezentacji hokeja na trawie. Kilka lat temu Niemiec Phillip Weide otrzymał polski paszport i przez kilka sezonów występował w drużynie prowadzonej przez Karola Śnieżka. Dziadkowie angielskiego hokeisty byli Polakami, ale też dużo czasu zajęło mu udowodnienie, że ma polskie korzenie.

"Od dziecka, odkąd pamiętam, dziadek i babcia uświadamiali mnie, że jestem Anglikiem i Polakiem. To nie jest tak, że nie mogąc zagrać w reprezentacji Anglii, stwierdziłem nagle: OK, to może spróbuje czegoś innego. Oglądając mecze piłki nożnej kibicuje zarówno Anglii, jak i Polsce. Jakiś czas temu grałem razem w Anglii z reprezentantem Polski Szymonem Oszyjczykiem. Kiedy poznał moją historię, stwierdził, że powinienem skontaktować się z trenerem Karolem Śnieżkiem" - stwierdził Hillyer.

Śnieżek zaprosił go na zgrupowanie do Barcelony, które miało miejsce w grudniu 2016 roku. Po nim szkoleniowiec zaproponował mu, by spróbował postarać się o polskie obywatelstwo.

"Okazało się, że wszystkie dokumenty moich przodków zostały zniszczone. Dlatego nawet nie wiem, czy w Polsce mamy cały czas jakąś dalszą rodzinę. W końcu udało mi się znaleźć potwierdzenie, że mój pradziadek był Polakiem i walczył w polskiej armii. Co może wydawać się dziwne, te dokumenty znajdowały się w Ministerstwie Obrony Narodowej Wielkiej Brytanii. Potem było już trochę łatwiej z tym załatwianiem formalności, ale to wszystko zajęło mi ponad półtora roku" - tłumaczył.

Hokeista oficjalny debiut zaliczył we wtorek w Gnieźnie w imprezie Hockey Series Open, która jest jednocześnie etapem kwalifikacji do igrzysk olimpijskich w Tokio. Biało-czerwoni rozgromili Cypr 17:0, a Hillyer strzelił jedną z bramek. Polacy pokonali później Litwę 11:0 oraz Czechy 2:0 i są liderem turnieju. W sobotę zmierzą się z Ukrainą, dzień później z Włochami, drużynami, które też jeszcze nie przegrały spotkania. Do kolejnej rundy awansują tylko dwa zespoły.

"Nie ukrywam, że dołączając do polskiej reprezentacji, mam ambicję powalczyć o jak najwyższe cele. Udział w igrzyskach byłby czymś wyjątkowym, ale do tego jest bardzo daleka i niezwykle trudna droga. Najpierw chcemy wygrać turniej w Gnieźnie, a później zakwalifikować się do trzeciej rundy, która będzie już walką o kwalifikację olimpijską. Myślę, że dla każdego hokeisty, dla każdego sportowca, udział w igrzyskach to spełnienie marzeń" - stwierdził.

Hokeista przechodzi obecnie przyspieszony kurs nauki języka swoich przodków, choć zna i rozumie już wiele zwrotów i słów po polsku.

"Moi dziadkowie opuścili kraj 70 lat temu i tak naprawdę mówią już zupełnie innym językiem polskim, z innym akcentem niż tutaj w kraju. Moi koledzy są bardzo cierpliwi, gdy coś mi tłumaczą. Na szczęście trener Śnieżek bardzo dobrze mówi po angielsku, więc potem mi osobno tłumaczy taktykę. W trakcie meczu, na boisku nie potrzebujemy zbyt wielu słów, takie podstawowe jak prawo, lewo, przód, tył to już znam" - wyjaśnił.

Ojciec Hillyera był hokeistą na trawie, dlatego on sam też zaczął uprawiać ten sport. Jego rodzice przyjechali do Polski, by "na żywo" mu kibicować.

"Pamiętam jak mając pięć lat, byłem na treningu taty i zostałem zachęcony przez kapitana drużyny do wzięcia udziału w grze. I tak jak prawie każdy mały chłopak, chciałem być tym, kim był mój ojciec" - przyznał.

Ostatnio grał w zespole Premier League Brooklands Manchester, a od nowego sezonu jest zawodnikiem londyńskiego Hampstead&Westminster. Zmiana klubu związana była też z podjęciem nowej pracy.

"Trafiłem do bardzo mocnego zespołu, który w poprzednim sezonie zajął czwarte miejsce. Gra w nim wielu obcokrajowców, mamy też bardzo dobrych trenerów, dlatego też jestem podekscytowany, że będę mógł grać w tej drużynie. Jestem przekonany, że jeszcze sporo się nauczę. Dodatkowo jestem trenerem hokeja na trawie w jednej ze szkół w Londynie. Nie ukrywam, że z tą pracą wiążę moją przyszłość. Po zakończeniu kariery, chcę zostać nauczycielem" - podsumował.

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 29.04.2024
    GBP 5.0509 złEUR 4.3190 złUSD 4.0346 złCHF 4.4259 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama