4 lata więzienia dla hakera, który wykradł dane sieci TalkTalk
Daniel Kelley przyznał się do 11 stawianych mu zarzutów, w tym - do zhakowania i oczerniania firmy telekomunikacyjnej TalkTalk. Do struktur telekomu włamał się w 2015 roku, naruszając bezpieczeństwo kont około 20 tys. użytkowników.
Za wykradzione dane haker zażądał od szefowej TalkTalka Dido Harding okupu w wysokości 465 bitcoinów (ok. 362 tys. dol.). Bloomberg podaje, że oprócz ataku na sieć TalkTalk Kelley dopuszczał się podobnych działań względem innych organizacji, w tym - szkoły wyższej z Walii i jednej z instytucji edukacyjnych w Australii.
Przedstawiciel wydziału londyńskiej policji ds. cyberprzestępczości Rob Burrows w oświadczeniu związanym z wyrokiem ws. Kelleya ocenił, że "jest to bezwzględny cyberprzestępca i oszczerca, który spowodował znaczące straty i krzywdę ofiar".
Po cyberataku na TalkTalk sieć poinformowała swoich klientów o wycieku około 20 tys. numerów kont bankowych klientów. Telekom wycenił straty na 35 mln funtów (około 44 mln dol.).