14-latka zabiła się przez złośliwe komentarze w internecie
5
'Jesteś krową', 'Powinnaś zachorować na raka' - tak użytkownicy portalu Ask.fm obrażali 14-letnią Hannę Smith z Lutterworth (Leicestershire). Dziewczyna nie wytrzymała presji i powiesiła się w swoim pokoju.
Reklama
Reklama
Ask.fm to portal założony w 2010 roku na Łotwie. Od tego czasu zarejestrowało się na nim 60 mln użytkowników (powyżej 13. roku życia), którzy anonimowo zadają sobie pytania.
Przyjaciółka 14-latki twierdzi, że internauci obrażali nie tylko Hannah, ale też jej rodzinę. "Nie raz mi o tym mówiła, ale zapewniała, że jej to nie obchodzi" - wyznała Georgia Clarke, cytowana przez Sky News.
"Ty obrzydliwa k***o, idź się zabić, wszyscy będą szczęśliwi" - napisał w zeszłym miesiącu jeden z internautów. Dziewczyna była też nazywana "krową" i "grubą szmatą". Co więcej - odpisywała każdemu, kto ją obrażał. "A byłbyś szczęśliwy, gdybym się zabiła?" - zapytała w sieci jednego z użytkowników portalu.
W ubiegły piątek rodzice znaleźli ją martwą w pokoju, a na jej komputerze wyświetlała się strona ask.fm. Teraz ojciec nastolatki domaga się, aby twórcy serwisu odpowiedzieli za morderstwo. "Na tego typu stronach można bezkarnie znęcać się nad innymi, bo ludzie są anonimowi. Takie serwisy zarabiają miliony na ludzkim cierpieniu" - podkreśla David Smith.
Na Facebooku założył też profil "R.I.P. Hannah Smith", gdzie zamieścił petycję do brytyjskiego rządu, w której apeluje, żeby przyjrzeć się przepisom regulującym działanie podobnych stron.
"Śmierć Hanny Smith jest prawdziwą tragedią. (...) Skontaktowaliśmy się z policją w Leicestershire i będziemy współpracować w śledztwie w celu wyjaśnienia okoliczności śmierci dziewczyny" - napisali w oświadczeniu właściciele ask.fm.
Przyjaciółka 14-latki twierdzi, że internauci obrażali nie tylko Hannah, ale też jej rodzinę. "Nie raz mi o tym mówiła, ale zapewniała, że jej to nie obchodzi" - wyznała Georgia Clarke, cytowana przez Sky News.
"Ty obrzydliwa k***o, idź się zabić, wszyscy będą szczęśliwi" - napisał w zeszłym miesiącu jeden z internautów. Dziewczyna była też nazywana "krową" i "grubą szmatą". Co więcej - odpisywała każdemu, kto ją obrażał. "A byłbyś szczęśliwy, gdybym się zabiła?" - zapytała w sieci jednego z użytkowników portalu.
W ubiegły piątek rodzice znaleźli ją martwą w pokoju, a na jej komputerze wyświetlała się strona ask.fm. Teraz ojciec nastolatki domaga się, aby twórcy serwisu odpowiedzieli za morderstwo. "Na tego typu stronach można bezkarnie znęcać się nad innymi, bo ludzie są anonimowi. Takie serwisy zarabiają miliony na ludzkim cierpieniu" - podkreśla David Smith.
Na Facebooku założył też profil "R.I.P. Hannah Smith", gdzie zamieścił petycję do brytyjskiego rządu, w której apeluje, żeby przyjrzeć się przepisom regulującym działanie podobnych stron.
"Śmierć Hanny Smith jest prawdziwą tragedią. (...) Skontaktowaliśmy się z policją w Leicestershire i będziemy współpracować w śledztwie w celu wyjaśnienia okoliczności śmierci dziewczyny" - napisali w oświadczeniu właściciele ask.fm.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama