Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

"Meghan czuje niechęć do królowej"? Oczekiwania na reakcję rodziny królewskiej po słynnym wywiadzie

"Meghan czuje niechęć do królowej"? Oczekiwania na reakcję rodziny królewskiej po słynnym wywiadzie
Ten wywiad może być przełomowym wydarzeniem w historii rodziny królewskiej... (Fot. Getty Images)
Członkowie brytyjskiej rodziny królewskiej odbyli naradę w sprawie reakcji na oskarżenia wysunięte przez księcia Harry'ego i księżną Meghan w udzielnym przez nich wywiadzie telewizyjnym, ale na razie nie podjęli decyzji - podają dzisiaj brytyjskie media. Tymczasem pojawia się coraz więcej analiz wypowiedzi słynnej pary.
Reklama
Reklama

Jak informują m.in. gazety "Daily Telegraph" i "Times", doradcy pałacu Buckingham przygotowali wczoraj wieczorem oświadczenie, ale królowa Elżbieta II nie dała zgody na jego publikację, chcąc mieć więcej czasu do namysłu. Z kolei BBC podała, że pałac nie chce się czuć ponaglany do wyrażaenia swojego stanowiska.

Książęca para, która mieszka obecnie w Kalifornii, w wywiadzie udzielonym amerykańskiej gwieździe talk-show Oprah Winfrey - prywatnie przyjaciółce Meghan - oskarżyła pozostałą część rodziny królewskiej o nierówne ich traktowanie, brak wsparcia i obojętność. Meghan wyznała, że miała myśli samobójcze oraz że w pałacu wyrażane były obawy co do koloru skóry ich syna. Ani Meghan, której przekazał to Harry, ani sam Harry nie chcieli ujawnić, kto o tym mówił, choć Winfrey wyjaśniła później, iż nie chodziło ani o królową, ani jej męża księcia Filipa.

Wywiad, który najpierw wyemitowany został w USA, a wczoraj wieczorem w Wielkiej Brytanii, oglądało w szczytowym momencie 12,4 mln Brytyjczyków, czyli o 900 tys. więcej niż ślub Harry'ego i Meghan w 2018 r.

W związku z wagą rzuconych oskarżeń oczekuje się, że Pałac Buckingham się odniesie do nich; na razie jednak tego nie uczynił.

Dzisiaj następca tronu książę Karol, który był z wizytą w jednym z centrów szczepień przeciw Covid-19, został zapytany o tę sprawę, ale zbył pytanie milczeniem. Jak podają media, wydawał się być w dobrym nastroju. Z kolei jak przekazuje "Daily Telegraph", jego starszy syn i starszy brat Harry'ego, książę William na zrobionym mu dzisiaj zdjęciu za kierownicą samochodu wydaje się mieć łzy w oczach.

Rzecznik brytyjskiego premiera oświadczył dzisiaj, że Boris Johnson obejrzał wywiad, ale nie będzie go komentować, powtarzając to, co dzień wcześniej mówił sam Johnson. Natomiast lider opozycyjnej Partii Pracy Keir Starmer oznajmił, że zarzuty Meghan dotyczące rasizmu i braku wsparcia psychicznego muszą być potraktowane bardzo poważnie.

Według opublikowanego dzisiaj sondażu ośrodka YouGov, Brytyjczycy w sporze w rodzinie królewskiej stoją raczej po stronie Elżbiety II i pozostałych członków rodziny niż Harry'ego i Meghan, choć poparcie jest bardzo zróżnicowane w zależności od wieku i sympatii politycznych.

Spośród wszystkich ankietowanych 36 proc. sympatyzuje raczej z rodziną królewską, a 22 proc. - z Harrym i Meghan. Ale wśród wyborców Partii Konserwatywnej te sympatie są zdecydowanie na korzyść rodziny królewskiej (64 proc. do 8 proc.), podczas gdy wyborcy Partii Pracy bardziej stoją po stronie Harry'ego i Meghan (38 proc. wobec 15 proc. po stronie pozostałej części rodziny). Wyraźnie po stronie książęcej pary jest najmłodsza grupa wiekowa, od 18 do 24 lat - 48 proc. do 15 proc., zaś osoby powyżej 65. roku życia wyraźnie po stronie rodziny królewskiej - 55 proc. do 9 proc.

Tymczasem w dotychczasowych komentarzach na temat tego wywiadu dominuje przekonanie, że jedyną osobą z rodziny królewskiej, do której Meghan Markle czuje sympatię, jest królowa Elżbieta II. Innego zdania jest Patti Wood, ekspertka od mowy ciała. Twierdzi ona, że w gestach Meghan widać niechęć do monarchini, ale twierdzi też, iż krytyka skierowana pod adresem Meghan jest niesłuszna.

"Widzimy w jej oczach mieszankę skrajnych emocji. Jest przybita. Spogląda w bok, próbując przypomnieć sobie konkretne sytuacje z przeszłości. Momentami widać w jej oczach szczęście, a za chwilę pojawiają się w nich łzy. Obserwując tę rozmowę dostrzegłam, że wspominając życie na dworze Meghan towarzyszył zestaw bardzo złożonych emocji, które próbuje okiełznać, stłumić" – tłumaczy Wood na łamach amerykańskiego magazynu "Marie Claire".

Czy Meghan powiedziała prawdę o swoim stosunku do królowej? Z pewnością jasno wyraziła swój pogląd na temat reszty rodziny królewskiej. (Fot. Getty Images)

Ekspertka przekonuje, że mowa ciała Markle ujawnia głęboko zakorzeniony lęk przed osądem i krytyką ze strony odbiorców. "Na początku wywiadu jest niewątpliwie zestresowana, krzyżuje nogi w obronnym geście. Ręce trzyma na kolanach. To w symboliczny sposób chroni ją przed domniemanym atakiem na jej tożsamość, kobiecość" – wyjaśnia Wood. I dodaje, że zachowanie i mimika Meghan pozostają w opozycji do wypowiadanych przez nią ciepłych słów na temat królowej Elżbiety II. "Kiedy na samym początku wywiadu Oprah mówi o królowej, brzmienie głosu i gesty Meghan wskazują na niechęć. Zaczęła patrzeć w dół, na jej twarzy pojawił się grymas. To doskonały przykład tego, jak niewerbalnie ujawniają się emocje, o których nie chcemy lub boimy się mówić" – podkreśla specjalistka.

Według Wood, mowa ciała Meghan uległa diametralnej zmianie, gdy rozmowa zaczęła dotyczyć jej problemów ze zdrowiem psychicznym. "Stara się zatrzeć bolesne wspomnienia z tamtego potwornego okresu. Kiedy płacze, to są prawdziwe łzy, nie ma w tym fałszu. To, w jaki sposób siedzi, sugeruje, że chciałaby uciec od tych wspomnień i towarzyszących im emocji. A później, gdy mówi o tym, jak członkowie rodziny królewskiej zastanawiali się nad kolorem skóry jej syna Archiego, na jej twarzy widać ogromny ból i strach" – mówi ekspertka. I dodaje, że mowa ciała Harry’ego ujawniła poczucie rezygnacji, rozczarowanie i smutek spowodowany tym, że nie był w stanie ochronić swojej rodziny. "Kiedy spojrzysz na Harry’ego, zobaczysz, jak bardzo jest zgarbiony, skulony. Brak wsparcia ze strony rodziny głęboko go przygnębia" – zaznacza Wood.

Mimo że książęca para opowiedziała o wielu bolesnych doświadczeniach, ekspertka jest przekonana, iż łączące ich uczucie jest nad wyraz silne i szczere. "To, jak na siebie patrzą, w jaki sposób się do siebie zwracają i jak zmienia się brzmienie ich głosów, gdy mówią o sobie nawzajem, wskazuje na głębokie przywiązanie i zaangażowanie. Myślę, że mimo trudnych doświadczeń, są dla siebie ogromnym wsparciem i doskonale radzą sobie jako para" – podsumowuje Wood. 

Czytaj więcej:

Otwarty konflikt Meghan i Harry'ego z pałacem Buckingham. "Nie będziemy milczeć"

Księżna Meghan zarzuciła pałacowi Buckingham rasizm

Oprah Winfrey krytykowana za styl prowadzenia wywiadu z Meghan i Harrym

Brytyjczycy krytycznie oceniają wywiad Harry'ego i Meghan

"To był atak na monarchię": Brytyjskie media o wywiadzie Harry'ego i Meghan

Ojciec Meghan: Uwaga o kolorze skóry dziecka mogła być tylko "głupim pytaniem"

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 01.05.2024
    GBP 5.0598 złEUR 4.3213 złUSD 4.0341 złCHF 4.4217 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama