"Guardian": Obywatele UE przyjeżdżający do UK traktowani "z wrogością"
Obywatele UE zamierzający pracować na Wyspach i przyjeżdżający tu w celu odbycia rozmowy kwalifikacyjnej (cel wjazdu należy określić - przyp. red.) są wysyłani do ośrodków deportacyjnych dla imigrantów i przetrzymywani w aresztach na lotniskach, ponieważ polityka rządu Wielkiej Brytanii po Brexicie zakłada tzw. "wrogie środowisko" (ang. hostile environment) i konsekwentnie jest to realizowane - twierdzą rozmówcy dziennika "Guardian", który opublikował kontrowersyjny materiał.
Gazeta - opisując przypadki młodych kobiet z Hiszpanii - twierdzi, że Europejczykom, którzy przybyli do UK na rozmowy kwalifikacyjne, odmawia się wjazdu i przetrzymuje na lotniskach, przewozi do ośrodków deportacyjnych dla nielegalnych imigrantów lub - w najlepszym wypadku - odsyła z powrotem. Do incydentów tych dochodzi pomimo obowiązujących przepisów Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, wyraźnie zezwalających osobom nieposiadającym jeszcze wizy pracowniczej na udział w rozmowach kwalifikacyjnych na terenie Wielkiej Brytanii.
Araniya Kogulathas, prawniczka organizacji pozarządowej Bail for Immigration Detainees, domaga się od Home Office wyjaśnienia, dlaczego badanie rynku pracy lub udział w rozmowie kwalifikacyjnej jest powodem odmowy wjazdu dla obywateli UE, skoro nowe przepisy imigracyjne wyraźnie zezwalają odwiedzającym na uczestnictwo w spotkaniach, konferencjach i rozmowach kwalifikacyjnych (po których należy wrócić do kraju i stamtąd starać się o wizę pracowniczą, z którą już legalnie można przybyć do UK, by rozpocząć zatrudnienie - przyp. red.).
W ślad za tymi informacjami ośmiu europosłów napisało list do przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen, wyrażając zaniepokojenie, że podejście brytyjskiego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych narusza "ducha" umowy zawartej pomiędzy UE a UK w ramach Brexitu.
"Wysyłanie młodych obywateli UE do ośrodków dla imigrantów jest rażąco nieproporcjonalne i narusza ducha dobrej współpracy, jakiego oczekiwalibyśmy" - ocenił Dacion Cioloș, przewodniczący grupy Renew Europe w Parlamencie Europejskim.
Brytyjskie MSW stwierdziło natomiast, że nowe zasady imigracyjne są jasne i można je łatwo sprawdzić online. "Wymagamy dowodów na prawo do życia i pracy w Wielkiej Brytanii" - skomentował rzecznik ministerstwa, cytowany w tym samym artykule.
Chociaż "Guardian" opisał historie zaledwie kilku osób, nieoficjalnie mówi się, że podobne przypadki spotkały więcej osób z krajów UE - także z Europy Wschodniej. Do naszej redakcji nie dotarły jednak żadne sygnały, aby ktokolwiek przyjeżdżający z Polski na rozmowę kwalifikacyjną został potraktowany w ten sposób.
Na Twitterze Ambasady RP w Londynie - najwidoczniej w ślad za wspomnianą publikacją - pojawiła się jednak informacja przypominająca o obowiązujących po Brexicie zasadach wjazdu obywateli polskich do UK.
❓ð#Brexit a wjazd do Wielkiej Brytanii⤵️
— Polish Embassy UK ðµð± (@PolishEmbassyUK) May 15, 2021
ℹ️ ðWięcej informacji o nowych regulacjach znajdziesz na https://t.co/NtSfyyZlKy pic.twitter.com/LnWta0pvyU
Czy Ciebie lub kogoś z Twoich znajomych spotkała podobna sytuacja? Piszcie do nas na adres: redakcja@londynek.net
Czytaj więcej:
UK: Od 1 stycznia 2021 roku nowy punktowy system imigracyjny
Brexit: Wraz z końcem okresu przejściowego dużo zmian dla obywateli
Dla kogo "dobrowolne powroty" do Polski za rządową dopłatą?