Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

"Economist": Najłatwiej jest nauczyć się języków europejskich, najtrudniej - mandaryńskiego

"Economist": Najłatwiej jest nauczyć się języków europejskich, najtrudniej - mandaryńskiego
Nauka języków nie jest prosta, choć stopień trudności uzależniony jest od samego języka. (Fot. Getty Images)
Departament Stanu USA podzielił języki, których uczą się dyplomaci na cztery kategorie ze względu na średni czas, potrzebny do ich opanowania. Najłatwiej jest nauczyć się języków europejskich - informuje brytyjski tygodnik 'Economist'.
Reklama
Reklama

Z artykułu wynika, że osobie władającej językiem angielskim najłatwiej jest opanować inne języki używane w Europie. Jest to konsekwencją tego, że większość z nich wywodzi się od wspólnego przodka i zapisywana jest alfabetem łacińskim, a spora część słów brzmi w wielu językach podobnie.

"Economist" przytacza przykład hiszpańskiego słowa "agua" (woda), które w wielu językach europejskich (zwłaszcza romańskich) brzmi podobnie. Ponadto języki europejskie przez wieki zapożyczały różne słowa od siebie nawzajem.

Mandaryński znalazł się w grupie języków najtrudniejszych do przyswojenia. (Fot. Getty Images)

Języki niespokrewnione z europejskimi (arabski z rodziny semickiej lub chiński z rodziny chińsko-tybetańskiej) nie tylko nie mają "genetycznego" pokrywania się słownictwa. Są one odległe kulturowo, a więc mają również znacznie mniej zapożyczonego słownictwa europejskiego.

Problem zaczyna się przy nauce języków zapisywanych innym alfabetem niż łaciński. Chiński wyróżnia się pod względem trudności. Uważa się, że wystarczy znać około 2 tys. znaków, aby móc przeczytać gazetę, jednak szacunki te poddawane są krytyce - znając 2 tys. znaków czytelnik będzie musiał szukać znaczenia nieznanych znaków praktycznie każdym wierszu tekstu.

Jednak niełacińskie systemy pisma nie muszą być trudne - zauważa tygodnik. Na przykład alfabet arabski składa się z kilkudziesięciu liter - komplikacje polegają na tym, że litery zmieniają kształt w zależności od tego, gdzie pojawiają się w słowie (na początku, w środku, na końcu lub samodzielnie) i że krótkie samogłoski nie są zapisywane. Natomiast bardzo prosty jest koreański alfabet hangul, w którym każdy znak oznacza sylabę, a nie pojedynczy dźwięk. Jest on podziwiany za prostotę i logikę.

Drugą rzeczą, która może nastręczać trudności, jest wymowa, a zwłaszcza zjawiska fonetyczne, niewystępujące w języku angielskim. Są nimi kliknięcia i mlaskanie w wielu językach afrykańskich i dźwięki wyrzutowe w niektórych językach kaukaskich. Wiele trudności przysparzają też tony w językach chińskich (np. mandaryńskim i kantońskim), co oznacza, że np. sylaba "ma" z równym tonem i "ma" z tonem opadającym mają diametralnie inne znaczenia (np. mandaryński ma cztery tony).

Osoby posługujące się angielskim najłatwiej przyswoją języki europejskie. (Fot. Getty Images)

"Economist" nie zapomina też o gramatyce, kojarzącej się z końcówkami, których znaczenie zmienia się np. w zależności od użycia słowa w zdaniu. Pojawia się to w języku arabskim, w którym te zmiany mogą być również przedrostkami, przyrostkami lub samogłoskami i spółgłoskami wstawionymi w środku słowa; arabski ma też liczbę podwójną (obok pojedynczej i mnogiej).

Tygodnik zaprezentował wykres prezentujący, ile średnio musi poświęcić osoba anglojęzyczna, by opanować dany język i podzielił je na cztery kategorie. Do najłatwiejszych (których poznanie zajmuje średnio 24-30 tygodni) zaliczył m.in. portugalski, hiszpański, szwedzki, norweski, duński czy francuski. 36 tygodni trzeba średnio poświęcić na niemiecki, indonezyjski, malajski czy suahili. Średnio 44 tygodnie zajmuje nauka języków takich jak polski, rosyjski (i innych języków słowiańskich), a także bengalskiego, węgierskiego, hindi czy urdu. Znacznie dłużej, bo 88 tygodni trzeba średnio poświęcić na opanowanie arabskiego, mandaryńskiego, japońskiego czy koreańskiego.

"Jeśli chcesz nauczyć się języka dla zabawy, zacznij od szwedzkiego. Jeśli chcesz osiągnąć imponujące wyniki, zostań w Europie. Ale jeśli naprawdę chcesz zaimponować, rozwinąć swój mózg i zostać językowym Ironmanem - opanuj kantoński lub koreański" - konstatuje "Economist".

Czytaj więcej:

Wioska w północnej Walii, w której wszyscy mieszkańcy mówili po polsku, wkrótce przestanie istnieć

Łacina czwartym najchętniej wybieranym językiem obcym w szkołach podstawowych w UK

Badanie: 70 proc. Polaków zna język obcy w stopniu podstawowym

    Komentarze
    • Grey
      23 września 2023, 09:38

      Język polski znajduje sie na liście 10 NAJTRUDNIEJSZYCH języków świata, w zacnym towarzystwie mandaryńskiego i hebrajskiego. Zatem człowiek, który napisał ten artykuł poszedł na łatwiznę, posługując sie grupami językowymi. Polski do każdego słowa ma ogromna ilość przedrostków i przyrostków , do tego deklinacja, koniugacja, wiec gdy cudzoziemiec siada do nauki, widzi.... kilkadziesiąt wariantów JEDNEGO słowa, co musi wykuć na pamięć - oddzielnie każde słowo, by... zbudować zdanie. Ponadto bardzo zróżnicowana składnia. Jako ukoronowanie: naprawdę trudna wymowa (np. szczyt, brzęczysz).

    Dodaj komentarz
    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 29.04.2024
    GBP 5.0509 złEUR 4.3190 złUSD 4.0346 złCHF 4.4259 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama