"Brytyjczycy nie podejmą się pracy, którą teraz wykonują Europejczycy"
“Zajmuję się rekrutacją od 20 lat i tylko raz w tym czasie miałam ogromny problem, aby znaleźć odpowiednich pracowników – było to przed 2006 rokiem, kiedy brytyjski rynek pracy nie był jeszcze otwarty dla wszystkich Europejczyków” – twierdzi szefowa agencji Opus Loco Sarah Duke.
Brytyjka przypomniała, że zakrawało na cud znalezienie odpowiedniego pracownika, który nie bał się ciężkiej pracy i pojawiał się w pracy na czas. "To dlatego jestem przerażona oświadczeniem premier Theresy May, która chce skutecznie zamknąć granice dla pracowników z krajów unijnych” – podkreśliła Duke.
"W 2017 roku ja i moja agencja wzięliśmy udział w programie telewizyjnym British Workers Wanted emitowanego na Channel 4. Audycja koncentrowała się na skutkach Brexitu i rynku pracy. Naprawdę nie mogliśmy znaleźć Brytyjczyków na posady pomocy kuchennej, magazyniera, pomocnika ogrodnika czy pracowników kawiarni i restauracji” – zaznaczyła Brytyjka.
"To doświadczenie nauczyło mnie, jak rozpaczliwie Wielka Brytania polega na pracownikach migrujących z UE" - oświadczyła Duke.
Kobieta przyznała przy tym, że głosowała za opuszczeniem Unii Europejskiej. Teraz jednak zmieniłaby zdanie i zagłosowała inaczej. "Czy czuję, że byłam źle poinformowana? Z całą pewnością. Czy zdawałam sobie sprawę z długoterminowych konsekwencji dla mojej firmy? Z całą pewnością nie" - żali się Brytyjka.
"Ci ludzie nie zabierali pracy Brytyjczykom, oni wykonywali pracę, której Brytyjczycy nigdy nie chcieli" - oświadczyła Sarah Duke.
"Moi klienci ze swoimi magazynami, pakowalniami i kawiarniami będą najbardziej dotknięci przez nową politykę migracyjną. Decyzja ta będzie niekorzystna dla firm. Zamknij granice i przygotuj się na zamknięcie firm" - zakończyła Duke.