Ważne zmiany w prawie drogowym w UK, które wejdą w życie w tym roku

Wprowadzenie niektórych nowych przepisów ma związek z Brexitem, podczas gdy inne to odpowiedź na koronawirusa. Znajomość prawa jest w interesie każdego z nas - bycie z przepisami "do tyłu" naraża na szwank naszą reputację (punkty karne), a w niektórych przypadkach także portfel (grzywny). W skrajnych sytuacjach nasz ubezpieczyciel może odmówić nam ubezpieczenia auta.

Oto pełna lista siedmiu ważnych zmian, które wejdą w życie w tym roku.

Korzystanie z telefonu zakazane w każdych okolicznościach

Kierowcy zostaną ukarani grzywną w wysokości 200 funtów i otrzymają 6 punktów karnych, jeśli policja będzie mieć dowód, że choć raz w czasie jazdy trzymali w ręku telefon.

Zmiana ta zostanie wprowadzona po to, aby pozbyć się luki w prawie, jaka istniała do tej pory. Zakaz korzystania z telefonów obowiązywał już wcześniej, ale kierowcy mogli powiedzieć, że robili zdjęcia lub nagrywali film, aby zarejestrować jakąś sytuację na drodze - do tej pory było to dozwolone. 

Zapomnij o parkowaniu na chodniku

Parkowanie na chodnikach ma być zakazane w całym kraju, a nie jedynie w brytyjskiej stolicy.

Osoby łamiące ten przepis mogą zostać ukarane grzywną w wysokości 70 funtów. 

Przy tej okazji warto nadmienić, że prawo to jeszcze nie zostało zatwierdzone przez Izbę Gmin, ponieważ w pierwszej kolejności rozpoczęto konsultacje społeczne. Ich wynik poznamy w najbliższych tygodniach.

Wyjeżdżasz samochodem do krajów UE? Uważaj!

Brexit zmieni wiele aspektów poruszania się po drogach w kontynentalnej części Europy. 

Pomimo zawarcia porozumienia, które zezwala nam na podróże po krajach UE z brytyjskim prawem jazdy, wszyscy będziemy musieli posiadać fizyczną zieloną kartę od naszego ubezpieczyciela. Jej posiadanie jest niezbędne, ponieważ to jedyny dowód poza Wielką Brytanią, iż posiadamy ubezpieczenie.

Wszyscy będziemy również posiadać dziennik V5C, jeśli nasz samochód ma mniej niż rok.

Opłaty ULEZ również poza Londynem

Strefy ULEZ obejmą wkrótce więcej obszarów w stolicy, ale również - po raz pierwszy - pojawią się w innych miastach (w Bath i w Birmingham).

Kierowcy, którzy używają nieekologicznych, zanieczyszczających powietrze samochodów, za każdorazowy wjazd do strefy ULEZ w Londynie płacą 12,50 funtów. W Bath i w Birmingham opłata ta wyniesie 8 funtów.

Przywileje dla ekologicznych samochodów

Właściciele pojazdów bezemisyjnych będą mieć w tym roku możliwość nabycia nowych, zielonych tablic rejestracyjnych. Decyzja o ich posiadaniu może przynieść mnóstwo korzyści. Celem zielonej tablicy jest zachęcanie wszystkich kierowców do zmiany pojazdu na bardziej ekologiczny - a to oznacza, że jej posiadacze będą mogli liczyć na specjalne traktowanie.

Co dokładnie otrzymają osoby z zielonymi tablicami? Każda gmina przygotuje inną listę korzyści. W wielu przypadkach będą to znacznie niższe opłaty za parkowanie (lub nawet ich całkowity brak) czy specjalne miejsca postojowe w centrach miast.

Rozpocznie się era autonomicznych samochodów

Technologia, która umożliwia samochodom jeździć samodzielnie, będzie mogła być powszechnie stosowana na brytyjskich drogach publicznych.

Umożliwienie tego było jednym z planów Ministerstwa Transportu od marca 2020 r. Zaproponowano szereg przepisów, które wejdą w życie w tym roku, i które to mają stanowić ramy prawne dla tego typu pojazdów.

Brytyjskie władze podkreślają, że specjalny system prawny jest pierwszym tego typu na świecie i zezwoli na autonomiczne poruszanie się pojazdów tak długo, jak nie będą przekraczać prędkości 70 mil na godzinę.

Jazda ponad limit stanie się przeszłością

Choć zdecydowana większość kierowców w Wielkiej Brytanii porusza się przepisowo, brytyjski rząd szykuje dużą niespodziankę dla wyjątkowo opornych mieszkańców.

W tym roku zacznie obowiązywać prawo, które nakaże wszystkim producentom samochodów wbudowanie w pojazdy specjalnego "inteligentnego asystenta prędkości". Technologia ta będzie informować kierowców, gdy przekroczą prędkość oraz zakłócać działanie ich samochodu, jeśli dochodzi do tego zbyt często. Najbardziej niebezpieczni kierowcy nie będą mogli przekraczać ustalonego limitu, ponieważ otrzymają blokadę.

Warto jednak nadmienić, że o ile prawo to wejdzie w życie w tym roku, producenci wciąż będą mieli rok na to, aby dostosować się do zmian.