Czy Polaków w Polsce w ogóle obchodzi Brexit?
Kilku osobom zadaliśmy proste pytanie: "Czy Ciebie jako Polaka w Polsce w ogóle obchodzi Brexit?". W wypowiedziach widać pewną tendencję - jeśli naszych rozmówców nic nie łączy z Wielką Brytanią, to zazwyczaj Brexit nie obchodzi ich nic a nic. Gdy jednak mają cokolwiek wspólnego ze Zjednoczonym Królestwem, to wykazują większe zainteresowanie tematem.
Halina, lat 61, woj. warmińsko-mazurskie. Magister polonistyki. Emerytowana nauczycielka:
- Moja córka pracowała w Anglii, a właśnie dowiedziałam się, że jeśli będzie tzw. twardy Brexit, to w przyszłości będą problemy z załatwieniem dokumentów do emerytury. Będzie musiała jechać do Wielkiej Brytanii, żeby zdobyć te zaświadczenia. Teraz odbywało się to automatycznie - między ZUS-em a jego brytyjskim odpowiednikiem. Poza tym, najzwyczajniej w świecie przykro mi, że doszło do takiej sytuacji, że Wielka Brytania wyłamała się ze wspólnoty narodów europejskich. Jestem gorącą zwolenniczką jedności Europy. Nasz kontynent jest wystarczająco doświadczony wojnami, a dzięki Unii czuję się w Europie bezpiecznie.
Julita, lat 37, woj. mazowieckie. Magister bankowości. Obecnie nie pracuje w zawodzie:
- Brexit nie jest ani moją zmorą, ani moich znajomych. Tak naprawdę w ogóle mnie to nie interesuje, bo mnie to nie dotyczy. Mam pracę, dzieci chodzą do szkoły. Tu w Polsce, na miejscu, mam swoje problemy, to dlaczego ma mnie jeszcze interesować jakiś Brexit? Może byłoby inaczej, gdyby ktoś z mojej najbliższej rodziny pracował w Wielkiej Brytanii. A tak nie jest. Mam bliskich za Oceanem, w Kanadzie, którzy żyją tam już... w sumie nie wiem. W każdym razie bardzo długo.
Robert, lat 43, woj. mazowieckie. Inżynier programowania. Programista:
- Tu raczej nie chodzi o odczucia. Wielka Brytania wiele do Unii wnosiła. Nie tylko chodzi o pieniądze, ale też o inne aspekty - handel, pracę. To chyba każdy wie i pod tym względem Brexit jest stratą. Tu, na miejscu nie boję się Brexitu, bo dla programistów praca raczej będzie; skoro od dobrych kilku lat daję sobie radę, to nie widzę dla siebie zagrożenia w zawodzie.
Piotr, lat 39, woj. warmińsko-mazurskie. Magister finansów:
- Z tego co mi wiadomo, wiele instytucji finansowych przenosi się z Londynu do Polski. Np. JP Morgan (globalny bank inwestycyjny - przyp. red.), więc - z mojego punktu widzenia - nie narzekam na Brexit, bo pracy w finansach raczej nie zabraknie. Ale czy mnie Brexit w ogóle obchodzi? Czy oglądam wiadomości na ten temat? Raczej nie. Nawet nie wiem, na jakim etapie teraz to wszystko jest. Aż głupio się przyznać, ale nie mam pojęcia, kiedy dokładnie Wielka Brytania ma wyjść z Unii.
Ewa, lat 43, woj. małopolskie. Wykształcenie wyższe licencjackie. Fotograf:
- Dziwna ta Wielka Brytania i dziwni ci Brytyjczycy. Głosowali za Brexitem, bo chcieli się pozbyć imigrantów w nadziei na poprawę własnego życia. Połowa mojej rodziny mieszka w Londynie i wiem, że imigranci są niezbędni brytyjskiej gospodarce. Gdyby nie przyjeżdżający z Unii, nie byłoby komu zbierać truskawek i szparagów. Kuzynka opowiadała mi, że większość uboższych Brytyjczyków siedzi w domu na socjalu i bynajmniej nie wybiera się do pracy w polu od 4:00 czy 5:00 rano. Głęboko wierzę, że dojdzie do kolejnego referendum. Patrząc na ten cały galimatias, pewnie tak będzie.
Paweł, lat 30, woj. mazowieckie. Wykształcenie wyższe:
- Gdy widzę, jak stresuje się mój kolega, który ma na Wyspach firmę, to przyznam, że trochę mnie ten Brexit obchodzi. Z tego, co on mówił, to po Brexicie polskie firmy nie będą już mogły funkcjonować na zasadach unijnych. Nie wiem, czy to prawda, bo nie śledzę za bardzo tematu. Poza tym, trzymam kciuki, żeby do Brexitu jednak nie doszło. Tak też może być, prawda?
A co mówią sondaże?
Jak wynika z przeprowadzonego pod koniec 2018 r. badania IBRiS, Polacy są bardzo dobrze zorientowani, że Wielka Brytania opuszcza UE (wie o tym 99 proc. rodaków), ale nie zawsze wiedzą, co o tym myśleć.
Jeżeli chodzi o znaczenie Brexitu dla Polski, to większość, bo ponad 61 proc. uważa, że wycofanie się Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej będzie miało negatywny wpływ na ich kraj. Co ciekawe, znacznie więcej kobiet niż mężczyzn z niepokojem przygląda się Brexitowi (odpowiednio 67 proc. do 52).
Zgodnie z ustaleniami z Unią, Wielka Brytania powinna opuścić europejskie struktury 29 marca br. Czy tak się stanie? Czas pokaże.