Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Jakie negatywne skutki Brexitu odczuliśmy w 2021 roku?

Jakie negatywne skutki Brexitu odczuliśmy w 2021 roku?
Brexit miał się okazać wielkim sukcesem całego kraju - dziś jednak nie wszyscy są zgodni, czy aby na pewno tak się stało. (Fot. Getty Images)
Wielka Brytania już od ponad roku pozostaje odrębnym, niepowiązanym w żaden sposób z UE krajem. To świetna okazja, aby dokonać kilku podsumowań tego, jaki wpływ na kraj miało wyjście z europejskich struktur.

Reklama
Reklama

Wielka Brytania opuściła Wspólnotę pod koniec stycznia 2020 r., ale dopiero rok później mogliśmy zacząć doświadczać pierwszych zmian. Wynikało to z faktu, iż Zjednoczone Królestwo znajdowało się w okresie przejściowym - w jego trakcie w kraju wciąż obowiązywały przepisy UE.

Jak niezależność od Brukseli wpłynęła na jedną z największych gospodarek świata? Oczywiście moglibyśmy skupić się na wielu pozytywnych aspektach szeroko rozumianej "samodzielności", ale w tym materiale skoncentrujemy się na tym, co zmieniło się na minus. 

Gnijące warzywa na polach

Koniec swobodnego przemieszczania się utrudnił pracownikom z niektórych krajów UE dotarcie do Wielkiej Brytanii. Problem w tym, że tego rodzaju działalność rolna w 100 procentach bazuje właśnie na niskopłatnej pracy sezonowej.

Mieszkańcy Wielkiej Brytanii okazywali niewielkie zainteresowanie pracą na roli, nawet gdy przedsiębiorcy znacznie podnieśli stawki. Media informowały o niektórych firmach, które gotowe były zapłacić nawet 30 funtów za godzinę, aby tylko znaleźć chętnych.

Efekt był bardzo prosty do przewidzenia - tysiące ton plonów zgniło na polach i nigdy nie trafiło sklepów, które to z kolei zaczęły sprowadzać warzywa i owoce z innych krajów.

Problemy finansowe rybaków

Nowa biurokracja wynikająca z wyjścia ze struktur prawnych UE poważnie zaszkodziła sektorowi rybnemu na Wyspach. Szczególnie trudna sytuacja dotyka eksporterów wszelkiej maści skorupiaków, którzy - wysyłając swoje produkty do UE - muszą dołączać do nich odpowiednie dokumenty, w tym świadectwa połowowe. 

Wzmożona biurokracja przełożyła się na dłuższe czasy oczekiwania towarów na granicy. Skorupiaki nie mają jednak wystarczająco dużo czasu, ponieważ muszą być dostarczane jak najszybciej - w efekcie większość z nich psuje się, zanim uda się doprowadzić do ich przewozu do miejsca docelowego.

Boris Johnson odniósł się do powyższego problemu i przekazał, że winę ponoszą sami eksporterzy, ponieważ nieumiejętnie wykonują dodatkowe procedury. Sami rybacy mówią wprost - Brexit doprowadził do utraty ich dochodu.

Braki kierowców ciężarówek

Brytyjski rząd został zmuszony do uruchomienia w tym roku programu wizowego dla kierowców ciężarówek z UE po tym, gdy krajowi groził całkowity paraliż transportowy. Sytuacja była tak poważna, że do pracy w roli dostawców oddelegowano wojsko.

Według uśrednionych szacunków, w Wielkiej Brytanii brakowało w szczytowym okresie nawet 100 tys. kierowców. Chociaż niedobór ten miał wiele przyczyn, zmiany w przepisach po Brexicie z pewnością utrudniły chętnym do pracy przyjazd na Wyspy.

Brak paliwa na stacjach benzynowych

Jednym ze skutków wspomianego wyżej niedoboru kierowców był fakt, że nie zawsze było wystarczająco dużo ludzi do prowadzenia cystern z paliwem. W rezultacie wiele stacji benzynowych zostało pozbawionych zaopatrzenia.

I tu znów można się spierać nad powodami tego stanu rzeczy. Minister transportu Grant Shapps sam jednak przyznał, że jednym z czynników, który doprowadził do kryzysu paliwowego "bez wątpienia był Brexit".

Puste półki supermarketów

O braki na półkach supermarketów obwiniono nowe cła i biurokrację graniczną spowodowaną Brexitem. 

Oczywiście nie bez znaczenia pozostawały też braki kierowców ciężarówek. Wiele supermarketów nie miało po prostu jak transportować potrzebnych do sprzedaży towarów.

Handel w sieci ze sklepami w UE stał się droższy

Opuszczenie jednolitego rynku UE spowodowało, że klienci z Wysp płacą dziś krocie za wszelkie próby kupowania rzeczy z kontynentalnej części Europy.

Wiele osób przyzwyczaiło się do łatwych zakupów z Francji, Polski czy Hiszpanii. Dziś należy to już do przeszłości, a każdy zakup wiąże się z uiszczeniem cła i wszelkiego rodzaju opłat - w tym tych za samą transakcję.

W sieci nie brakuje przykładów sytuacji, w których koszt wysyłki był znacznie wyższy od ceny samego produktu.

Wróciły opłaty za roaming

Każdy, kto przyzwyczaił się do korzystania z telefonu za granicą w ostatnich latach, będzie musiał zmienić swoje nawyki.

Dla użytkowników brytyjskich numerów korzystanie z internetu czy wykonywanie połączeń z krajów UE kosztuje obecnie tyle samo, co z Afryki czy USA - jest bardzo drogie. 

Brytyjskie PKB zmniejszyło się o 4 procent

Wyliczenia brytyjskiego rządu wykazały, że wyjście z UE do dziś kosztowało kraj ok. 4 procent rocznego PKB. 

Aby zrozumieć skalę tej straty warto zauważyć fakt, że cała pandemia Covid-19 - włączając w to wszystkie programy pomocowe i utracone dochody - zmniejszyła PKB Zjednoczonego Królestwa o zaledwie 2 procent.

Amsterdam przejął rolę Londynu jako światowa stolica handlu akcjami

Miliardy euro z handlu akcjami zaczęły trafiać do stolicy Holandii, zamiast do Londynu, jak miało to miejsce do tej pory. Wynika to z rozporządzenia UE, które nałożyło na unijne firmy zakaz rozliczania transakcji w stolicy Wielkiej Brytanii. Zakaz wszedł w życie w zasadzie z dnia na dzień.

Szacuje się, że w Londynie rozliczano połowę europejskiego handlu akcjami o wartości 5,7 mld euro dziennie. Mieszkańcy Holandii mają powody do zadowolenia.

Niepełnosprawni utracili swoje prawa w UE

Osoby niepełnosprawne z Wielkiej Brytanii podróżujące do krajów UE nie mogą już automatycznie oczekiwać, że wszystkie instytucje, hotele czy inne firmy będą uznawać ich niebieskie plakietki, które gwarantowały choćby specjalne miejsca parkingowe.

Wielka Brytania do końca miała nadzieję, że utrzyma ten przywilej, aby nie szkodzić dodatkowo niepełnosprawnym. Próbowała nawet wynegocjować go oddzielnie z każdym krajów - niestety, bez skutku. 

Muzycy i artyści mają problemy z podróżami do UE

Podobnie jak wszyscy Brytyjczycy, muzycy z dnia na dzień zostali pozbawieni praw do swobodnego przemieszczania się. W kwestii artystów, nie ma tu żadnego wyjątku.

Oczywiście brytyjskie gwiazdy dużego formatu - jak choćby Ed Sheeran czy Adele - mogą sobie pozwolić na dodatkowe koszty związane z nowymi procedurami. Mniejsze zespoły muzyczne do dziś alarmują, że prowadzenie tras koncertowych z UE jest już zupełnie nieopłacalne. 

Nie są to z pewnością wszystkie negatywne skutki Brexitu, jakie mieliśmy okazję zaobserwować. Dajcie znać w komentarzach, co jeszcze - Waszym zdaniem - powinno trafić na tę listę!

Twoja ocena:

Już zagłosowałeś!

Aktualna ocena: 3.93 / 15

Reklama
Reklama

Waluty


Kurs NBP z dnia 03.05.2024
GBP 5.0670 złEUR 4.3323 złUSD 4.0474 złCHF 4.4345 zł
Reklama

Sport


Reklama
Reklama