Thomas Markle: "Życie Meghan byłoby prostsze, gdybym umarł"
"Jej życie byłoby prostsze, gdyym umarł" - poinformował czytelników gazety ojciec księżnej Sussex.
"Wszyscy zaczęliby okazywać Meghan sympatię. Mam jednak nadzieję, że się pogodzimy. Nie chcę umrzeć, nie rozmawiając wcześniej ze swoją córką" - dodał Thomas Markle.
W połowie lipca ojciec Meghan stwierdził, że jest gotowy na podróż do Wielkiej Brytanii. Dodał, żer jego zdaniem córka ukrywa się za "pełnym bólu uśmiechem". "Życie na świeczniku królewskiej rodziny nakłada na nią zbyt wielką presję" - zwierzył się wówczas mediom.
Realcje Thomasa Markle z córką zaczęły się pogarszać od wycieku informacji o "ustawce" z paparazzi oraz licznych komentarzach udzielanych przez ojca w mediach. Krytyce poddano również Samanthę Markle, daleką kuzynkę Meghan, która regularnie wypowiada się na jej temat, a wkrótce wystąpi w programie Big Brother w Wielkiej Brytanii.
Jak przekazał Thomas Markle na łamach wywiadu w "The Mail on Sunday", o ile wcześniej otrzymywał SMS-y czy telefony od służby swojej córki, od momentu, gdy skrytykował rodzinę królewską, nie ma z nią jakiegokolwiek kontaktu.
"Jej dawny numer telefonu stał się nieaktywny" - dodał ojciec Meghan.