Brytyjska policja nie rejestruje pochodzenia etnicznego zaginionych osób

Krajowa Rada Szefów Policji (NPCC), poproszona przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych o zbadanie problemu, wyjaśniła, że współpracuje z organizacjami charytatywnymi zajmującymi się osobami zaginionymi, aby zrozumieć, dlaczego tak się dzieje i wprowadzić ulepszenia.
Dokładne rejestrowanie pochodzenia etnicznego jest niezbędne, aby pomóc policji określić, czy istnieje większe prawdopodobieństwo zaginięcia kogoś z określonej społeczności.
"Bez tych danych naprawdę jest to trudne" – twierdzi Jane Hunter z Missing People, organizacji charytatywnej zajmującej się poszukiwaniem zaginionych osób.
W całej Anglii i Walii 32 jednostki policyjne odnotowały prawie 47 000 incydentów o zaginionej osobie, określając jej pochodzenie etniczne jako "inne", "nieznane" - lub w ogóle nie wypełniając tej rubryki.
Określenie "nieznana" było najczęściej rejestrowaną grupą etniczną inną niż biała.
Rzecznik policji w Dorset wyjaśnił BBC, że "pochodzenie etniczne zaginionej osoby nie jest znane w każdym przypadku, ponieważ osoba składająca zgłoszenie może nie mieć na ten temat wiedzy".
W zeszłym roku policja zmieniła swój internetowy formularz zgłaszania osób zaginionych w taki sposób, że pojawiła się opcja określenia pochodzenia etnicznego danej osoby. Stwierdzono jednak, że na początkowych etapach poszukiwań pochodzenie etniczne nie ma wpływu na działania mające na celu zlokalizowanie i zabezpieczenia zaginionego.
Analiza przeprowadzona przez BBC wykazała również, że prawdopodobieństwo zaginięcia osób rasy czarnej jest znacznie większe niż w przypadku osób o innym pochodzeniu etnicznym.