Skandal w NHS: Pielęgniarki i położne oszukiwały, jeśli chodzi o ich kwalifikacje

Setki pielęgniarek NHS wciąż leczą pacjentów, mimo że toczy się wobec nich dochodzenie i są uwikłane w potencjalny skandal, który według byłego szefa Royal College of Nursing może narazić pacjentów na poważne ryzyko.

Oszustwo polega na tym, że pod pielęgniarki podszywają się podstawione osoby, które przystępują za nie do kluczowego testu kompetencji w Nigerii. Należy go zdać, aby móc zostać zarejestrowanym i dopuszczonym do pracy w Wielkiej Brytanii.

"Może to oznaczać, że w Wielkiej Brytanii trafimy pod opiekę pielęgniarek, które nie posiadają odpowiedniej wiedzy i przygotowania do wykonywania swojej pracy" – zauważa Peter Carter, były dyrektor naczelny Royal College of Nursing i były prezes trzech fundacji NHS.

"Pielęgniarki przyjeżdżające do pracy w Wielkiej Brytanii muszą posiadać odpowiednie kwalifikacje, biorąc pod uwagę ich istotną rolę przy podawaniu leków i wlewach dożylnych oraz reagowaniu w sytuacjach nagłych, takich jak zatrzymanie krążenia" - dodał Carter.

Część pielęgniarek, które są podejrzane o oszustwo, zarejestrowanych w Nursing & Midwifery Council (NMC to niezależny organ regulacyjny dla pielęgniarek i położnych w Wielkiej Brytanii - przyp. red.) i pracujących już w NHS, otrzymała nakaz ponownego przystąpienia do testu, aby udowodnić, że posiadają odpowiednie umiejętności.

Pozostałe osoby staną przed indywidualnymi przesłuchaniami, które rozpoczną się w marcu. Zostaną wówczas poproszone o wyjaśnienie, w jaki sposób zdały komputerowy test umiejętności liczenia i wiedzy klinicznej, przeprowadzany w ośrodku Yunnik Technologies Test Centre w nigeryjskim mieście Ibadan.

Podczas przesłuchań może zostać nakazane usunięcie danej osoby z rejestru NMC. 

Objęty dochodzeniem nigeryjski personel medyczny, liczący 669 osób, to głównie pielęgniarki, ale także położne oraz asystenci opieki zdrowotnej w NHS i domach opieki. 

Około 80 pielęgniarek spośród 669 kandydatek zdało raz jeszcze test i złożyło wniosek o wpisanie do rejestru, chcąc rozpocząć pracę na tym stanowisku. Jednak NMC zakazał tego prawie wszystkim z nich, ponieważ miał "poważne obawy" co do ich uczciwości i wiarygodności.

Andrea Sutcliffe, dyrektor naczelna NMC, wyjaśniła, że podjęto zdecydowane działania po tym, jak organizator testów Pearson VUE, mający umowę z nigeryjskim centrum, poinformował w zeszłym roku o "powszechnych oszustwach", w ramach których za pielęgniarki zdawały testy inne, najprawdopodobniej wynajęte przez nie osoby.

Sutcliffe dodała, że jest to największe tego typu oszustwo w historii, z jakim zetknęło się NMC.

Przyszłość kilkuset pielęgniarek pozostaje niejasna. Związek zawodowy GMB obawia się, że osoby, którym odmówiono wpisu do rejestru NMC, zostaną odesłane do Nigerii.