Szkocja: Jedyne dwie pandy wielkie po 12-letnim wypożyczeniu wracają do Chin
Wypożyczone przez władze chińskie pandy były główną atrakcją zoo w Edynburgu od czasu ich przybycia w 2011 roku.
Umowa o wypożyczeniu między Królewskim Towarzystwem Zoologicznym Szkocji a Chińskim Stowarzyszeniem Ochrony Przyrody została zawarta na 10 lat, ale przedłużono ją z powodu pandemii Covid-19. Liczono, że podczas pobytu w Szkocji pandom urodzi się potomstwo, ale do tego nie doszło.
W poniedziałek 20-letnie obecnie pandy zostały przetransportowane z zoo w Edynburgu na lotnisko w tym miejscu, a stamtąd w specjalnie zaprojektowanych metalowych klatkach na pokładzie samolotu transportowego linii China Southern odleciały do Czengdu w prowincji Syczuan. Do Chin dotarły wczoraj miejscowego czasu.
Yang Guang i Tian Tian są w pewnym stopniu symbolem zmiany w stosunkach brytyjsko-chińskich. Ich wypożyczenie było częścią chińskiej ofensywy dyplomatyczno-wizerunkowej w czasach, gdy ówczesny premier Wielkiej Brytanii David Cameron i minister finansów George Osborne deklarowali początek "złotej ery" w relacjach z Chinami.
Dziś o "złotej erze" nikt już nie mówi, a część posłów Partii Konserwatywnej naciska na premiera Rishiego Sunaka, by nie określał Chin tylko jako "epokowe wyzwanie", lecz jako "zagrożenie". W związku z tą zmianą nie było też szczególnej ochoty na rozmawianie o dalszym przedłużeniu wypożyczenia pand.
Czytaj więcej:
Chiny: Uratowano tysiąc kotów, których mięso miało trafić do sprzedaży
Analiza: Około jedna piąta gatunków roślin i zwierząt Europy zagrożona wymarciem