Anglia: W rodzinnym mieście Micka Jaggera i Keitha Richardsa odsłonięto ich pomniki

Mick Jagger i o kilka miesięcy od niego młodszy Keith Richards po raz pierwszy spotkali w podstawówce - Wentworth Primary School w Dartford. Nie zostali wtedy bliskimi kumplami. Ich przyjaźń, która zaowocowała powstaniem The Rolling Stones, zaczęła się dopiero kilka lat później.
Jej początkiem według legendy było przypadkowe spotkanie, do którego doszło 17 października 1961 na drugim peronie stacji kolejowej w Dartford. Jagger czekał na pociąg do Londynu, gdzie wówczas studiował. Miał przy sobie kilka płyt Chucka Berry'ego i Muddy'ego Watersa, co zwróciło uwagę Richardsa, który wówczas już opanował większość solówek Berry'ego, zamiast przykładać się do nauki w szkole artystycznej Sidcup Art College.
To przypadkowe spotkanie zmieniło historię muzyki rozrywkowej. Panowie postanowili bowiem, że skoro mają podobne gusta, to będą się wymieniać płytami, a także razem muzykować. Szło im na tyle dobrze, że założyli zespół. I grają razem do dziś.
Dwa lata temu, by uczcić to wiekopomne spotkanie, na dworcu w Dartford odsłonięto pamiątkową tabliczkę. Teraz władze miasteczka porwały się na znacznie kosztowniejsza inwestycję - pomniki z brązu. Jak poinformował serwis Kent Online, rzeźby muzyków, nazwane "The Glimmer Twins" (od wspólnego pseudonimu, jakim Jagger i Richards podpisują swoje kompozycje) wykonała rzeźbiarka Amy Goodman.
Ustawiono je w zaułku One Bell Corner, przy miejscowej High Street. Zostały sfinansowane przez lokalną firmę deweloperską, która zbudowała w centrum miasta kompleks osiedlowy.
Rzeźbiarka uchwyciła Jaggera i Richardsa w ich najbardziej charakterystycznych, scenicznych pozach – Micka pląsającego z mikrofonem w dłoni, a Keitha w szerokim rozkroku, pochylonego nad gitarą elektryczną.
"Their music has changed the face of popular music and these lads from Dartford are now two of the most recognisable and loved people in the world..."https://t.co/KWaE9iS398
— Dartford Messenger (@KMDartford) August 9, 2023
W rozmowie z BBC i "The Guardian" stwierdziła, że posągi wzorowała na sylwetkach muzyków z 1980 roku, a zaprojektowała i wykonała je tak, by ludzie mogli idoli dotykać i robić sobie z nimi selfie. Jej pracę pochwaliła córka gitarzysty Stonesów, Angela Richards, która stwierdziła mianowicie, że pomniki są "oszałamiające" i że Amy doskonale uchwyciła "uroczą kwintesencję" scenicznego wizerunku Micka i Keitha.
"Wielu dartfordczyków zmieniło nasz świat, ale pod względem kultury i muzyki nie było wybitniejszych niż The Rolling Stones. Ich twórczość zmieniła oblicze muzyki popularnej, a ci chłopcy z Dartford są teraz dwoma najbardziej rozpoznawalnymi i kochanymi ludźmi na świecie" - oznajmił podczas ceremonii odsłonięcia pomników przewodniczący rady miasta, Jeremy Kite.
Czytaj więcej:
Jedna z londyńskich gmin chce walczyć z ulicznymi muzykami
Londyn: Specjalna wystawa pamiątek po Freddiem Mercurym. Rzeczy będzie można kupić na aukcji