Media: 32-latek z Bangladeszu z zarzutem zabójstwa Polki. Jego współlokator pomógł w śledztwie
Według greckich mediów, policja ma już wystarczające podstawy, aby sądzić, że to mieszkający od 11 lat na wyspie mężczyzna jest odpowiedzialny za morderstwo 27-letniej Anastazji.
Wyniki badań kryminalistycznych, czyli analiza odcisków palców, śladów DNA oraz danych z telefonu komórkowego potwierdziły, że zabójcą 27-letniej Polki Anastazji, zamordowanej na wyspie Kos w Grecji, jest 32-latek z Bangladeszu - poinformował grecki nadawca Athens Voice.
This is the Bangladeshi POS that brutally raped and murdered that Polish Woman in Greece ð¬ð· RIP Anastazja Rubinska pic.twitter.com/460NJul7eB
— White Ultra Nationals (@PolishUltra) June 21, 2023
Do tej pory był on oskarżany jedynie o uprowadzenie Polki, jednak konsekwentnie nie przyznawał się do winy. Podczas przesłuchania w sądzie w Kos odrzucił stawiane mu zarzuty twierdząc, że jest niewinny.
Rzecznika greckiej Constantia Dimoglidou policji podkreśliła, że do postawienia zarzutu zabójstwa przyczyniła się m.in. pomoc pochodzącego z Pakistanu współlokatora mężczyzny. Jak dodała, wciąż nie wiadomo jednak, czy 27-letnia Polka została zgwałcona.
"Jeśli chodzi o napaść seksualną, nie mamy jeszcze obrazu z raportu kryminalistycznego. Nie wiemy jeszcze, czy była wykorzystana seksualnie. To, w jakim stanie znaleziono dziewczynę, wskazuje, że albo próbował ją zgwałcić, albo w końcu mu się to udało" - zauważyła rzeczniczka.
Jak wcześniej podały media, nowe nagrania z kamer pokazują, że oskarżany i ofiara jednak opuścili dom mężczyzny z Bangladeszu. Początkowo informowano, że weszli do niego we dwójkę, ale opuścił go tylko mężczyzna.
Czytaj więcej:
Grecja: Trwa śledztwo w sprawie zabójstwa Anastazji Rubińskiej. Co już wiadomo?
Grecja: Podejrzany ws. śmierci Polki na Kos nie przyznaje się do winy
Dwaj Pakistańczycy skazani na dożywocie za zgwałcenie brytyjskiej turystki na Krecie