Menu

"Daily Mirror" opublikował wideo z imprezy Partii Konserwatywnej w lockdownie

"Daily Mirror" opublikował wideo z imprezy Partii Konserwatywnej w lockdownie
Filmik z beztroskiej imprezy wyciekł do mediów i wywołał prawdziwą burzę...
Brytyjski dziennik 'Daily Mirror' opublikował na swojej stronie internetowej wideo z imprezy w siedzibie rządzącej Partii Konserwatywnej w grudniu 2020 r., w czasie trwających restrykcji covidowych, na którym uczestnicy tańczą, piją alkohol i jawnie sobie żartują z ograniczeń.
Reklama
Reklama

45-sekundowe nagranie pochodzi z imprezy, która odbyła się 14 grudnia 2020 r. w sztabie ówczesnego kandydata Partii Konserwatywnej na burmistrza Londynu, Shauna Baileya, który choć wyszedł z niej wcześniej, jest widoczny na jednym ze zdjęć z tego wieczora.

Impreza ta była objęta policyjnym dochodzeniem w sprawie domniemanego łamania restrykcji covidowych na Downing Street i w innych budynkach rządowych, ale nikt z jej uczestników nie został wówczas ukarany.

Na nagraniu widać m.in. parę, która tańczy trzymając się za ręce i nawet mija w tańcu napis przypominający o zachowywaniu dystansu. W innym momencie słychać, jak jedna z osób pyta: "Filmujesz to?", na co inna odpowiada: "To dla partii, do użytku partyjnego". Ktoś inny rzuca: "Instagram na żywo". Pierwsza osoba wtedy śmieje się i dodaje: "Dopóki nie prowadzimy streamingu na żywo, to jakbyśmy przestrzegali reguł".

W czasie gdy nagranie zostało dokonane, w Londynie obowiązywał drugi poziom restrykcji covidowych, co oznacza, że zakazane były spotkania towarzyskie w pomieszczeniach zamkniętych, z wyjątkiem osób z własnego gospodarstwa domowego i spoza tzw. bańki wsparcia, natomiast ludzie mogli się spotykać na otwartych przestrzeniach, ale w grupach maksymalnie sześcioosobowych.

Materiał wideo, który krąży teraz po sieci, pokazuje jak dokładnie wyglądały imprezy na Downing Street w trakcie lockdownów. (Fot. Getty Images)

Odnosząc się do opublikowanego nagrania, rzecznik Partii Konserwatywnej przekazał, że w stosunku do czterech osób zostały podjęte działania dyscyplinarne, zaś zapytany o wideo minister ds. wyrównywania szans Michael Gove przyznał, że jest ono "straszne" i "nie da się tego obronić".

W czwartek poselska komisja ds. przywilejów opublikowała raport z prowadzonego przez rok dochodzenia, w którym uznała, że ówczesny premier i lider Partii Konserwatywnej Boris Johnson czterokrotnie świadomie wprowadzał w błąd parlament, gdy zapewniał, że spotkania towarzyskie na Downing Street w czasie lockdownu nie były łamaniem restrykcji. Jeszcze przed jego publikacją Johnson zrezygnował z mandatu poselskiego.

Czytaj więcej:

Brytyjskie media: Na Downing Street uprawiano seks podczas imprez w czasie restrykcji covidowych

Badała aferę "partygate". Teraz obejmie funkcję u lidera opozycji

Boris Johnson: Wprowadziłem w błąd parlament, ale nie zrobiłem tego celowo

Były premier Johnson zeznając pod przysięgą zaprzecza, że kłamał w sprawie "Partygate"

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 26.11.2024
    GBP 5.1639 złEUR 4.3157 złUSD 4.1073 złCHF 4.6361 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama