Tureckie linie lotnicze zmniejszają liczbę połączeń do państw europejskich, a zwiększają do Rosji

Gazeta przypomina, iż rosyjskie linie lotnicze nie mogą latać do Turcji samolotami wyprodukowanymi w Europie lub Ameryce i obecnie ta luka jest wypełniana przez tureckich przewoźników.
"Odbywa się to kosztem przepustowości lotów do Europy, albowiem tureckie linie lotnicze zmniejszają ich liczbę do państw europejskich, a zwiększają do Rosji" – czytamy w holenderskim dzienniku.
Okazuje się również, że coraz częściej rosyjskie firmy czarterują samoloty od firm tureckich, a Rosjanie nawet zakładają w Turcji linie lotnicze i latają do Unii Europejskiej. Tak twierdzi Atilay Uslu, dyrektor generalny i założyciel linii lotniczej Corendon, która operuje głownie w Niderlandach oraz Turcji.
"Turecka linia lotnicza w Niemczech z oryginalnie rosyjskimi Boeingami 777 przewozi ludzi do Turcji" – mówi gazecie Uslu i wskazuje, że jedynie "na papierze" szefem przewoźnika jest Turek.
Czytaj więcej:
"Rzeczpospolita": Turcja z rekordem rezerwacji na lato