Muzeum Historii Naturalnej udostępniło w sieci XIX-wieczny album ze zdjęciami płatków śniegu

Album z 355 oryginalnymi odbitkami zdjęć wykonanych przez Wilsona Bentley’a londyńskie Muzeum Historii Naturalnej kupiło w 1899 roku. Niedawno ta niecodzienna kolekcja została zdigitalizowana i już można oglądać ją w sieci.
"Są niewiarygodnie piękne. Kiedy przyjrzeć się im się nieco bliżej, łatwo zrozumieć, dlaczego Bentley miał na ich punkcie taką obsesję" – oznajmiła w rozmowie z dziennikiem "The Guardian" Andrea Hart, kierowniczka zbiorów specjalnych biblioteki Muzeum Historii Naturalnej.
Pierwszą mikrofotografię płatka śniegu Wilson Bentley wykonał 15 stycznia 1885 roku. Miał wówczas 19 lat i mieszkał na wsi w amerykańskim stanie Vermont, gdzie zimy były długie i śnieżne. Jego fascynacja śniegiem rozpoczęła się jednak cztery lata wcześniej, gdy od swojej matki, która była nauczycielką, dostał mikroskop.
Snowflake Bentley’s 19th-century images of snow crystals put online https://t.co/4hZYi3gb2T
— The Guardian (@guardian) January 4, 2023
Początkowo próbował przerysowywać oglądane w powiększeniu niepowtarzalne formy śniegowych płatków, ale wzory były zbyt złożone, a płatki zbyt nietrwałe, by mógł je w ten sposób uwiecznić.
Dopiero gdy ojciec podarował mu aparat mieszkowy, Wilson Bentley przymocował go do mikroskopu i po wielu eksperymentach zdołał sfotografować swój pierwszy płatek śniegu. Od tamtej pory, gdy padał śnieg, rozstawiał swój zestaw w drewutni i fotografował płatki śniegu na pomalowanej na czarno desce.
"Oglądał je za pomocą szkła powiększającego i piórem indyka usuwał te, których nie chciał uwieczniać" – opowiada Andrea Hart i dodaje, że wybrane śnieżynki Bentley przenosił na szkiełko za pomocą drzazgi z miotły, uważając przy tym, aby nie oddychać na nie.
Z czasem zgłębianie tajników płatków śniegu stało się jego naukową pasją, a nawet obsesją. Świadczą o tym pozostawione przez niego notatki z prowadzonych przez lata metodycznych i wytrwałych obserwacji. Bentley skrupulatnie notował temperaturę, kierunek wiatru i inne meteorologiczne szczegóły każdej śnieżycy, które mogłyby pomóc w zrozumieniu wpływu środowiska na strukturę płatków śniegu. Kruche obiekty swoich badań opisywał poetyckim językiem.
"Każdy kryształ był arcydziełem i żaden wzór nigdy się nie powtórzył. Kiedy topniał płatek śniegu, dany projekt był na zawsze stracony" – zanotował w jednym z raportów z 1925 roku.
Wonderful wintery piece from @hannahdev on these beautiful snow crystals: https://t.co/J2OKWyN1Fu
— NHM science and digitisation centre (@NHM_Unlocked) January 4, 2023
Bonus behind the scenes picture of @levenephoto capturing these stunning snowflakes❄️ pic.twitter.com/LscRUsyV3M
Bentley przez całe życie miał obsesję na punkcie śniegu, lodu i innych naturalnych formacji wodnych. Przez 47 kolejnych zim, używając wciąż tego samego aparatu, wykonał 5 381 zdjęć płatków śniegu.
Był pierwszym Amerykaninem, który zarejestrował rozmiary kropli deszczu i jednym z pierwszych fizyków chmur. Zmarł na zapalenie płuc 23 grudnia 1931 roku, w wieku 66 lat. Zaziębił się, wracając do domu podczas śnieżycy. Jego zdjęcia przetrwały i dziś są jedynie pamiątką niezwykłej pasji, jednak dawniej były wykorzystywane w bardzo praktycznym celu.
"Ludzie byli tymi zdjęciami zafascynowani i chcieli je mieć jako wzory do robótek ręcznych" - opowiada Andrea Hart. Niewykluczone, że to właśnie fotografie Bentleya zapoczątkowały tradycję wycinania papierowych płatków śniegu na Boże Narodzenie.
Czytaj więcej:
Największy dinozaur świata na wystawie w UK. Gdzie będzie można go zobaczyć?
Londyńska wystawa Młodej Polski wyróżniona przez brytyjskie stowarzyszenie historyków sztuki