Król Karol III obchodzi 74. urodziny. Po raz pierwszy jako monarcha

Od 1700 roku monarchowie, których urodziny nie przypadają na okres lata, obchodzą swoje urodziny po raz drugi, łącząc je z paradą Trooping the Colour.

Datę oficjalnych obchodów urodzin królowej Elżbiety II zawsze wyznaczano na sobotę w połowie czerwca i wtedy też ogłaszano coroczne uroczystości z tej okazji. W tym przypadku nie potwierdzono jeszcze, czy ta sama formuła będzie stosowana przez nowego brytyjskiego króla.

Wprawdzie nie przewidziano na dzisiaj żadnych oficjalnych uroczystości, ale pierwsze urodziny Karola III jako monarchy uświetni orkiestra Band of the Household Cavalry wykonując tradycyjne "Happy Birthday" podczas ceremonii zmiany warty w pałacu Buckingham.

W całym Londynie zostaną oddane salwy armatnie na cześć monarchy. Królewski oddział artylerii konnej wystrzeli 41 salw w samo południe w londyńskim Green Parku, a zaraz potem orkiestra Scots Guards odegra "Happy Birthday".

Królewski oddział jest konną jednostką honorową w armii brytyjskiej, która zajmuje się wystrzeliwaniem salw z okazji królewskich jubileuszy i ważnych wydarzeń, takich jak wizyty państwowe, a także udostępnia działo armatnie i zaprzęg czarnych koni na państwowe i wojskowe pogrzeby.

Godzinę później o 13:00 honorowa kompania artylerii wystrzeli salwy z 62 dział przy Tower of London.

Chociaż niewiele wiadomo na temat tego, jak tym razem król planuje świętować tę uroczystość w dalszej części dnia, w przeszłości obchodził kilka niezapomnianych przyjęć urodzinowych.

Z okazji 50. urodzin w 1998 roku ówczesny książę Walii wziął udział w nagraniu telewizyjnej gali z udziałem gwiazd, nakręconej w londyńskim Lyceum Theatre, aby zebrać pieniądze na organizację charytatywną Prince's Trust.

W programie znalazł się specjalny skecz kabaretowy, z udziałem Rowana Atkinsona odgrywającego rolę Lorda Blackaddera z uwielbianego serialu komediowego oraz Stephena Fry'a wcielającego się w rolę ówczesnego księcia Walii.

Jednak chyba najbardziej szczególnym momentem wieczoru było odśpiewanie przez Geri Halliwell, która właśnie odeszła ze Spice Girls, "Happy Birthday" w stylu nawiązującym do kultowego wykonania tego utworu przez aktorkę Marilyn Monroe dla prezydenta USA Johna F. Kennedy'ego w 1962 roku.