Polacy masowo wyjeżdżają za chlebem za granicę

Rosnąca w Polsce inflacja, brak perspektyw i powiększające się różnice w zarobkach pomiędzy Polską a resztą Europy sprawiają, iż coraz więcej rodaków podejmuje decyzje o wyjeździe. 

Zainteresowanie ofertami pracy za granicą tylko w ciągu roku urosło o połowę. Od początku roku kontakt z rekruterami oferującymi zatrudnienie poza Polską – głównie w Niemczech – nawiązało za pomocą serwisu OLX ponad 340 tysięcy osób. Na jedno ogłoszenie w tej kategorii wpływało średnio aż 40 zgłoszeń.

"Gdyby wszyscy użytkownicy OLX, którzy w 2022 roku odpowiedzieli na ogłoszenia w kategorii "Praca za granicą", otrzymali zatrudnienie, można by z mapy Polski wymazać miasto wielkości Bydgoszczy liczące ok. 340 tysięcy mieszkańców" - zauważa portal.

"Od półrocza aż 50 tys. osób miesięcznie nawiązuje kontakt z rekruterami, którzy oferują zatrudnienie poza Polską, głównie w Niemczech, a także w Holandii, Belgii, Francji i krajach skandynawskich" - dodaje.

Z danych GUS wynika, że trend wyjazdów zaczął się zmniejszać dopiero 2 lata temu - w 2020 r. zagranicą przebywało czasowo o 176 tys. mniej stałych mieszkańców Polski niż w 2019 r. Teraz jednak - według wielu doniesień - skala emigracji znów zaczyna nabierać na sile. 

Powodami, dla których Polacy emigrują, to głównie sytuacja ekonomiczna kraju - przepaść między zarobkami w Polsce a na Zachodzie jest jedną z najwyższych w historii. Nie bez znaczenia pozostaje także trudne położenie Polski i jej sytuacja geopolityczna w kontekście ostatnich wydarzeń. 

Minimalna stawka godzinowa w Polsce to obecnie zaledwie niecałe 14 złotych "na rękę" (£2,50 lub €2,93). W samych tylko Niemczech minimalna stawka godzinowa wynosi €14 (ok. 67 złotych), a w Wielkiej Brytanii £9,50 (ok. 53 złote). Należy wziąć również pod uwagę fakt, że na Zachodzie - z uwagi na wysoką kwotę wolną od podatku - osoby zarabiające tzw. minimum obciążane są w niewielki sposób.