Menu

£20 za pintę piwa w pubie? Eksperci: To możliwe

£20 za pintę piwa w pubie? Eksperci: To możliwe
Piwo na Wyspach może znacznie podrożeć. (Fot. Getty Images)
Eksperci związani z branżą pubów ostrzegają, że właściciele tego rodzaju lokali wkrótce będą zmuszeni do znacznego podniesienia cen. Powodem mają być rosnące koszty energii i inflacja w całym kraju.
Reklama
Reklama

Według organizacji Camra, która zrzesza wszystkich właścicieli pubów, niektóre przybytki spodziewają się wzrostu kosztów zużycia energii "o 500, a nawet 600 proc.".

Tom Stainer, szef Camry, zwrócił uwagę, że wielu przedsiębiorców będzie miało jedynie dwa wyjścia - zamknąć biznes bądź przerzucić nowe koszty na klientów. Ta ostatnia opcja oznaczałaby, iż pinta piwa kosztować będzie ponad £20.

"Wszyscy wiemy, jak abstrakcyjnie to brzmi. Ponad połowa mieszkańców Wysp już teraz narzeka na zbyt wysokie ceny piwa, a dane na ten temat pochodzą jeszcze sprzed kryzysu" - zauważył ekspert.

Przyznał jednak, że "dla pubów nie wydaje się to opłacalne, aby podnosić ceny piwa tak wysoko, ponieważ straciłyby wszystkich klientów".

Wielu przybytkom grozi zamknięcie z powodu rosnących kosztów. (Fot. Getty Images)

Obecnie średnia pinta piwa na Wyspach kosztuje ok. £4.

Szef Camry zaapelował jednocześnie do rządu o zaoferowanie większej pomocy przedsiębiorcom. "Jeśli jakiś pub ogłasza bankructwo, bardzo rzadko otwiera się ponownie" - zauważył.

Portal BBC przytacza dziś historię Jamesa Skinnera - właściciela pubu Rose and Crown w Bebington, który już w czasie lockdownu na utrzymanie swojego biznesu wydał wszystkie oszczędności i dodatkowe zasoby gotówki.

Obecnie - podobnie jak wielu innych przedsiębiorców - zmaga się z szybującymi kosztami energii. Mężczyzna przekazał, iż otrzymał od British Gas nowe wyliczenie, z którego wynika, że jego roczny rachunek wzrośnie do ponad £61,6 tys.

32-latek przekazał, że "poważnie rozważa obecnie rezygnację ze sprzedaży piwa". Wynika to z faktu, że chłodziarki do piwa są najczęściej używanym sprzętem elektrycznym w pubach.

Alternatywnie biznesmen chce przestawić się na sprzedaż piwa beczkowego, które zimą można przechowywać w temperaturze piwniczej. Zamierza też prosić zamieszkałych w okolicach pubu mieszkańców, czy mają jakieś zapasowe drewno opałowe, aby pomóc mu w utrzymaniu ciepła w pubie.

W podobnej sytuacji jest wiele lokali gastronomicznych, z niepokojem oczekujących rachunków za okres jesienno-zimowy. 

Jak zauważa szef Camry Tom Stainer, jedyna nadzieja tkwi w pomocy rządowej dla tego typu biznesów, a jego zdaniem warto przy tym pamiętać, że "jeśli dochodzi do całkowitego zamknięcia pubu, bardzo rzadko otwiera się on na nowo".

Czytaj więcej:

UK: Puby podnoszą ceny piwa o 50p za pintę, aby utrzymać się na rynku

Coraz mniej pubów w Anglii i Walii. Ich liczba jest najniższa w historii

Święta w UK bez lampek? Kolejne gminy szukają oszczędności

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 28.11.2024
    GBP 5.1751 złEUR 4.3085 złUSD 4.0907 złCHF 4.6238 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama